Znamy koszty kredytu, liczymy się z kosztem ubezpieczenia i wydaje nam się, że nic nas już nie zaskoczy. Tymczasem, jak się okazuje, na ostatnich stronach typowego wykazu opłat i prowizji widnieje tabela pt. „czynności windykacyjne”. Na pierwszy rzut oka uznamy pewnie, że nas to nie dotyczy. Z drugiej zaś strony, pewnie więksości z nas zdarzyło się zapłacić ratę po terminie lub o niej zwyczajnie zapomnieć. Ile to kosztuje?
Za co to wszystko?
Ewolucja form komunikowania się to znak naszych czasów - e-mail zamiast listu, sms zamiast rozmowy. W przypadku niektórych banków, czas jakby stanął w miejscu. Koszty związane z informowaniem o bieżących zaległościach wobec tych instytucji, lekko odstają od dzisiejszych realiów i możliwości.
Płać ratę kredytu niższą nawet o 30%. Porównaj oferty »
Przeglądając dokładnie tabelę opłat i prowizji, zauważyć można kilka rodzajów tego typu „pułapek”. Opłaty za listy zwykłe i polecone, wyodrębnione koszty za połączenia telefoniczne przypominające o zaległościach, płatne smsy z kwotą zaległości czy też kwoty ponoszone za wizytę terenową windykatora. Nawet za powielenie którejś z czynności należy się opłata, chociaż trzeba też przyznać, że banki ustanawiają tzw. maksymalną kwotę miesięczną jaką mogą pobrać od kredytobiorcy. Są również wyznaczone terminy, po przekroczeniu których mogą dokonać kolejnej czynności windykacyjnej.
Co na to prawo?
Na szczęście, banki nie mogą w sposób dowolny ustalać stawek za poszczególne działania. Po pierwsze, windykacja nie może stanowić dodatkowego źródła zysku przedsiębiorcy. Postanowienie obciążające konsumenta opłatami windykacyjnymi nie może mieć charakteru ogólnego. Bank ma obowiązek bardzo precyzyjnie określić jakie kwoty wynikają z jakich czynności i kiedy może je pobrać. Określenie opłat windykacyjnych nie może wyglądać np. tak: „Za czynności windykacyjne obciążony jest kredytobiorca”. I chyba najważniejsza rzecz - opłaty za konkretne czynności windykacyjne nie mogą odbiegać od rzeczywistych kosztów poniesionych z tego tytułu przez przedsiębiorcę. Dotyczy to również instytucji pozabankowych, które czasami nie wywiązują się z tych obowiązków i stawki za poszczególne działania są tam horrendalne.
Przypominanie trochę kosztuje
Bank | Monit papierowy | Telefon | SMS | Wizyta terenowa |
Getin Noble Bank | 15 zł | 3,90 zł | 0 | 106 zł |
Pekao SA | 18 zł | b.d. | b.d. | b.d. |
PKO BP | 15 zł | b.d. | b.d. | b.d. |
Bank Millennium | 25 zł | 15 zł | 1,99 zł | b.d. |
Eurobank | 15 zł list zwykły 19 zł list polecony |
b.d. | b.d. | 95 zł |
Bank BGŻ | b.d. | b.d. | b.d. | b.d. |
BNP Paribas | 15 zł | b.d. | b.d. | b.d. |
mBank | b.d. | b.d. | b.d. | b.d. |
ING Bank Śląski | b.d. | b.d. | b.d. | b.d. |
Deutsche Bank | b.d. | b.d. | b.d. | b.d. |
Credit Agricole | 15 zł / 20 zł | 15 zł | b.d. | 100 zł |
BOŚ Bank | b.d. | b.d. | b.d. | b.d. |
BZWBK | Max. 1,75 zł zwykły Max. 6,60 zł polecony |
b.d. | b.d. | b.d. |
Nie każde upomnienie warte swojej ceny
Warto w tym miejscu przytoczyć sprawę podaną przez portal konsumentwsieci.pl. W jednym z wyroków (wyrok z dnia 27 kwietnia 2012 r. sygn. akt. XVII AmC 5533/11) Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za zbyt wysoką opłatę za wezwanie do zapłaty w wysokości 20 zł. W uzasadnieniua Sąd wskazał, że opłaty za poszczególne czynności windykacyjne uznane zostały za rażąco wygórowane, sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszające interesy konsumenta. Skutkiem takiej oceny Sądu było uznanie powyższych klauzul za niedozwolone i stwierdzenie, iż nie wywołują one skutków prawnych w obrocie konsumenckim.
Na stronie arkana-lex.eu znajdziemy natomiast informację o zakwestionowanych klauzulach, którymi posługiwał się jeden z banków. Przewidywał on obciążanie klientów kosztami windykacji w wysokości 13 zł za telefoniczne upomnienie oraz 15 zł za zawiadomienie pisemne. SOKIK w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 sierpnia 2009 r. (sygn. XVII AmC 624/09) wskazał, iż stosowane przez bank umowne zapisy nie określały w sposób szczegółowy w jakim trybie wierzyciel może wykonywać poszczególne czynności windykacyjne, co pozwalało na nadużycia i narażanie dłużnika na zbyt wysokie koszty w przypadku zbyt częstego stosowania upomnień przez wierzyciela.
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.