"Stopy procentowe znów w dół. Kredyty będą tańsze!" - takie wiadomości, od ponad 2 lat, cyklicznie pojawiają się w mediach. Jeszcze w maju 2012 roku oprocentowanie kredytów mogło wynosić nawet 25%. Dziś jest to maksymalnie 10%, a kredyty wcale nie zrobiły się tańsze...
18 grudnia 2011/h3>
Tego dnia weszła w życie nowelizacja ustawy o kredycie konsumenckim, w której m.in. zniesiono wartość maksymalnej prowizji za udzielenie kredytu. Od tego czasu może być ona wyższa niż 5%. Nie ma górnego pułapu, co w praktyce oznacza, że bank może naliczyć 10%, 30%, a nawet 100% i więcej opłat za wypłatę środków. Co w takim przypadku zmienia fakt, że kredyt może być maksymalnie oprocentowany na 10%? Nic, bo bank może sobie wszystko zrekompensować niczym nieograniczoną wartością prowizji, którą rekordziści, już 2 miesiące temu, wywindowali powyżej 1/3 kwoty kredytu...
Ubezpieczenie prowizją nowej generacji
Powoli przestajemy się nabierać na "super kredyt 5%". "Jaka prowizja?" - pytamy. Wciąż są na rynku oferty kredytów bez prowizji, ale mało prawdopodobne jest, że to oznacza koniec opłat. Często okazuje się, że takie warunki są dostępne wyłącznie dla osób, które wykupią dodatkowe ubezpieczenie.
Niestety taka polisa rzadko kiedy chroni klienta przed czymkolwiek poza nagłą śmiercią, a kosztuje bardzo dużo. W skali całego kredytu trzeba się nastawić na kwotę bliżej kilku tysięcy złotych niż kilkuset.
Jest alternatywa dla kredytów
Jeżeli ktoś zapytałby mnie, czy w tych czasach można znaleźć tani kredyt, to oczywiście odpowiedziałbym twierdząco. Tak samo jak 2 lata temu można było dostać pożyczkę na 10% (oprocentowanie maksymalne wynosiło wówczas 25%), tak teraz można dostać gotówkę bez prowizji i ubezpieczenia. Wymaga to jednak porównań, tymczasem bez względu na bank, w najbliższym czasie tanią formą kredytowania będzie debet w koncie!
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.