413 Opinie

Odradzam korzystanie z usług tego banku.Pracownicy niekompetentni,niedoinformowani,sukcesem było jeśli ktoś raczył odebrać telefon,mają straszny bałagan,gdy poprosiłam o zwrot dokumentów okazało się że się zgubiły...Na szczęście po 2 dniach cudownie się odnalazły.Szczerze odradzam. skomentuj opinię »

Dobry to mają cennik za przelewy zagraniczne. Chciałam zrobić przelew na kwotę 15 euro. Jako nowy użytkownik konta postanowiłam sprawdzić na wszelki wypadek jaki będzie koszt przelewu.Znalazłam w cenniku 0,5procenta nie mniej jak 20zł i nie więcej jak 125zł.Włosy mi podniosło ale zacisnęłam zęby i postanowiłam ponieść tak wysoki koszt. Przy wykonywaniu przelewu należalo zaznaczyć kto pokrywa koszty ja,odbiorca,czy po połowie.Zaznaczyłam,że ja,co było dla mnie oczywiste. OKAZAŁO SIĘ,ŻE TA DECYZJA KOSZTUJE MNIE KOLEJNE 60ZŁ! ZGODNIE Z ICH CENNIKIEM! NIE POMYŚLAŁAM,ŻE 20ZŁ TO MOŻE BYĆ DLA NICH ZA MAŁO! CZUJĘ SIĘ OKRADZIONA! ZAŻĄDAŁAM ŻEBY UDOKUMENTOWALI MI PONIESIENIE KOSZTÓW W TAKIEJ WYSOKOŚCI NA PROWIZJE BANKÓW TRZECICH. NIESTETY NIE DOCZEKAŁAM SIE TAKIEGO CZEGOŚ! NIENAŻARTY BANK! skomentuj opinię »

Bank Millenium to bank w którym zamiast ułatwić przedsiębiorcy pracę robi się dokładnie odwrotnie ! Ograniczenia w wysokości przelewów do 50 tyś złotych dziennie ! Co dla przedsiębiorcy jest czymś niezrozumiałym. Brak możliwości zakupu walut po korzystnym kursie ! Generalnie oceniam ten bank bardzo zle ! skomentuj opinię »

Obsługa klienta w placówce: Bank millennium to najbardziej nieprzyjazny klientom bank. Osoba chcąca założyć konto musi stać w kolejce przy kasie aż łaskawie ktoś znajdzie chwilę. Stanowiska dla konsultantów do obsługi stoją puste i jedynie się prezentują. Przy pierwszej próbie założenia konta zostałam zamknięta z kilkoma innymi potencjalnymi klientami w malutkim przedsionku z bankomatem z brakiem możliwości wyjścia z placówki gdyż przyjechał konwój. Na Boga prawie się udusiliśmy. Dodatkowo nic nie można załatwić inaczej niż w placówce które czynne są tak że trzeba niestety wziąć urlop. A jak już nawet próbuje się cokolwiek załatwić telefonicznie to nic nie można ze względów bezpieczeństwa ponieważ zaraz jest podejrzenie że to nie ja dzwonie a ktoś ukradł mi telefon dokumenty osobiste i dokumenty bankowe. Paranoja. I oczywiście proszę zgłosić się do placówki celem wylegitymowania się. Odradzam stanowczo.. skomentuj opinię »

Bank millennium to najbardziej nieprzyjazny klientom bank. Osoba chcąca założyć konto musi stać w kolejce przy kasie aż łaskawie ktoś znajdzie chwilę. Stanowiska dla konsultantów do obsługi stoją puste i jedynie się prezentują. Przy pierwszej próbie założenia konta zostałam zamknięta z kilkoma innymi potencjalnymi klientami w malutkim przedsionku z bankomatem z brakiem możliwości wyjścia z placówki gdyż przyjechał konwój. Na Boga prawie się udusiliśmy. Dodatkowo nic nie można załatwić inaczej niż w placówce które czynne są tak że trzeba niestety wziąć urlop. A jak już nawet próbuje się cokolwiek załatwić telefonicznie to nic nie można ze względów bezpieczeństwa ponieważ zaraz jest podejrzenie że to nie ja dzwonie a ktoś ukradł mi telefon dokumenty osobiste i dokumenty bankowe. Paranoja. I oczywiście proszę zgłosić się do placówki celem wylegitymowania się. Odradzam stanowczo. skomentuj opinię »

Świetna obsługa. Pomocni Pracownicy. Dużo bardziej wyedukowani niż w innych niszowych bankach. Jakości obsługi można się od nich uczyć. Nigdy, a często odwiedzam placówki banku nie spotkałem się z ignorancją, czego nie mogę powiedzieć o innych największych bankach w Polsce. Oferta też jest atrakcyjna. Pożyczki są na dobrych warunkach, konto jakie posiadam bez opłat. skomentuj opinię (2) »

Konto w banku Millennium zajął mi komornik.W/g prawa bankowego mam prawo do wypłaty wolnej od zajęcia.Pani w okienku odmówiła tłumacząc,że komornik "zastrzegł" konto i ona nie ma nawet podglądu mojego konta,nie może mi udzielić informacji o saldzie,wpływach,itp.Wniosek jest taki,że to komornik faktycznie zarządza kontem,a nie bank któremu powierzam pieniądze.Druga opcja to niekompetentny personel.Tak czy siak do kitu!!! skomentuj opinię (1) »

ostatnio kiedy poszedłam bo chciałam pare zł. pożyczki pani pracownica powiedziała mi , że muszę ją ubezpieczyć , powiedziałam że nie będe ubezpieczała bo za niedługo ją spłacę . P-owiedziano mi ze nie dostanę pożyczki , Bo pracownica zostanie z pracy wyrzucona . Bank każe im recytować śmieszne regułki do klientów . Szkoda tych ludzi co w tym banku pracują . Poszłam do euro banku i tam dostałam pożyczkę bez ubezpieczenia w 10 minut . Omijajcie bank milenium szerokim łukiem . Ja już jutro ide zamykać tam konto skomentuj opinię »

Wysokość oprocentowania: dla mnie ok- jako stałego klienta przy Dobrym Koncie, kredyt gotowkowy 12%. Dostęp internetowy: brakuje kilku udogodnien - poki co jest ok :). Wysokość opłat i prowizji: jesli spelnia sie warunki, tj. wplywy na konto conajmniej 1 tys zl oraz 1 tranzakcja karta - konto za friko. skomentuj opinię »

Koszmarna obsługa i totalne "żyłowanie" klienta.. Miesiąc temu złożyłam wniosek o aneks przedłużający okres spłaty kredytu udzielonego we frankach. Ponieważ nie było żadnego odzewu z banku zadzwoniłam na infolinię. Tam dowiedziałam się, że są braki w dokumentach (wniosek był wypełniamy wraz z pracownikiem banku i przez niego przyjmowany)..Ciekawe, czy ktoś zamierzał mnie o tym poinformować i kiedy! Nie dość, że biorą za taki aneks 500 zł (!), to jeszcze taki sposób załatwienia sprawy.. Totalna niekompetencja!!! Najgorsze jest to, że wobec takiej "olewki" klient jest całkowicie bezsilny - nikt z tzw. decydentów nawet palcem nie kiwnie! skomentuj opinię »

Uważajcie! W Millennium oszukują z tym promocyjnym oprocentowaniem na koncie oszczędnościowym. Dopilnowałem już wszystkiego, co było logiczne, w dniu sprawdzania obu sald progowych, miałem w tym banku łącznie 0 zł. Rozpoczęła się nowa promocja (miało być 3,10%), więc wpłaciłem 49.500 zł. Następnego dnia zadzwoniłem jeszcze nawet na infolinię, żeby upewnić się, czy wszystko OK, czy spełniłem wszystkie warunki i czy będę miał to oprocentowanie promocyjne. Konsultant powiedział, że wygląda na to, że tak, chociaż zaznaczył, że (w drugim przecież dniu trwania promocji!!!) nie może jeszcze tego sprawdzić. Zapomniałem później o tym i nawet po pierwszym miesiącu nie sprawdziłem ile naliczyli odsetek. Po drugim miesiącu sprawdziłem i wydało mi się mało, więc policzyłem i okazało się, że zamiast 3,10%, naliczyli mi ok. 2,3%. Poszedłem do banku, gdzie kolejno aż dwie panie wszystko sprawdziły (m.in. to, że spełniłem warunki) i potwierdziły, że mam rację. Połączyły mnie z infolinią, gdzie natychmiast okazało się (teraz nagle nie było problemu ze sprawdzeniem), że podobno nie były to nowe środki, bo uczestniczyłem kiedyś tam (ze cztery miesiące wcześniej) w innej promocji, a to, że przestałem w niej uczestniczyć, bo przecież 2 miesiące temu wypłaciłem już z banku wszystkie środki, nie ma znaczenia, bo gdybym ich nie wypłacił, to mógłbym jeszcze skorzystać z końcówki tamtej starej promocji.Dodam, że dodatkowo, na pierwszy "rzut oka" tamta stara promocja skończyła się aż miesiąc przed moją rezygnacją z niej, spowodowaną wypłaceniem przeze mnie wszystkich pieniędzy (takie daty podaje bank na stronie, gdzie rzuca się to w oczy). Niestety "DROBNYM DRUKIEM"... okazuje się, że ona niby dalej trwa, jeśli ktoś zaczął z niej korzystać w tym pierwszym okresie... i to nawet, jeśli później wypłacił z banku wszystkie pieniądze. Regulamin jest celowo tak skomplikowany, żeby wprowadzać ludzi w błąd. Nawet większość (niewtajemniczonych) pracowników tego banku rozumie go tak, jak zrozumiałem ja i jak rozumieją go zapewne wszyscy inni klienci. Dodam, że wcześniej kilka razy upewniałem się na infolinii w sprawie różnych zawiłości tego regulaminu, prosiłem o wyjaśnienia i ani razu żaden konsultant nawet nie zająknął się, że jest tu ukryte jeszcze takie obostrzenie. skomentuj opinię (1) »

Uważajcie! W Millennium oszukują z tym promocyjnym oprocentowaniem na koncie oszczędnościowym. \r\nDopilnowałem już wszystkiego, co było logiczne, w dniu sprawdzania obu sald progowych, miałem w tym banku łącznie 0 zł. Rozpoczęła się nowa promocja (miało być 3,10%), więc wpłaciłem 49.500 zł. Następnego dnia zadzwoniłem jeszcze nawet na infolinię, żeby upewnić się, czy wszystko OK, czy spełniłem wszystkie warunki i czy będę miał to oprocentowanie promocyjne. Konsultant powiedział, że wygląda na to, że tak, chociaż zaznaczył, że (w drugim przecież dniu trwania promocji!!!) nie może jeszcze tego sprawdzić. Zapomniałem później o tym i nawet po pierwszym miesiącu nie sprawdziłem ile naliczyli odsetek. Po drugim miesiącu sprawdziłem i wydało mi się mało, więc policzyłem i okazało się, że zamiast 3,10%, naliczyli mi ok. 2,3%. Poszedłem do banku, gdzie kolejno aż dwie panie wszystko sprawdziły (m.in. to, że spełniłem warunki) i potwierdziły, że mam rację. Połączyły mnie z infolinią, gdzie natychmiast okazało się (teraz nagle nie było problemu ze sprawdzeniem), że podobno nie były to nowe środki, bo uczestniczyłem kiedyś tam (ze cztery miesiące wcześniej) w innej promocji, a to, że przestałem w niej uczestniczyć, bo przecież 2 miesiące temu wypłaciłem już z banku wszystkie środki, nie ma znaczenia, bo gdybym ich nie wypłacił, to mógłbym jeszcze skorzystać z końcówki tamtej starej promocji.Dodam, że dodatkowo, na pierwszy \"rzut oka\" tamta stara promocja skończyła się aż miesiąc przed moją rezygnacją z niej, spowodowaną wypłaceniem przeze mnie wszystkich pieniędzy (takie daty podaje bank na stronie, gdzie rzuca się to w oczy). Niestety \"DROBNYM DRUKIEM\"... okazuje się, że ona niby dalej trwa, jeśli ktoś zaczął z niej korzystać w tym pierwszym okresie... i to nawet, jeśli później wypłacił z banku wszystkie pieniądze.\r\nRegulamin jest celowo tak skomplikowany, żeby wprowadzać ludzi w błąd. Nawet większość (niewtajemniczonych) pracowników tego banku rozumie go tak, jak zrozumiałem ja i jak rozumieją go zapewne wszyscy inni klienci. \r\nDodam, że wcześniej kilka razy upewniałem się na infolinii w sprawie różnych zawiłości tego regulaminu, prosiłem o wyjaśnienia i ani razu żaden konsultant nawet nie zająknął się, że jest tu ukryte jeszcze takie obostrzenie.. skomentuj opinię »

Wysokość oprocentowania: Niestety nie korzystam jeszcze z lokat ani kredytów . Dostęp internetowy: Świetna strona, intuicyjna, nie przeładowana zbędnymi informacjami czy wyskakującymi ekspertami chcącymi wcisnąć nową usługę. Na komórce również działa bez zarzutów. Co prawda jest bardzo niski próg dostania się na konto przez telefon (tylko jeden ustalony PIN) ale to jedyna wada tej aplikacji. . Obsługa klienta w placówce: Nigdy raczej nie miałam zastrzeżeń. Szybko, sprawnie, uczciwie. . Oferta kredytu/ debetu w koncie: Nie korzystałam. Elastyczność oferty: Co prawda nie należę jeszcze do wymagających Klientów, nie posiadam kredytu ani lokat ale jeśli będę tego potrzebować to na pewno spróbuję z Millennium na podstawie rekomendacji rodziny. . Wysokość opłat i prowizji: Zero opłat za prowadzenie konta czy wyjmowanie pieniędzy z bankomatów, tak więc duży plus.. Oferta kart płatniczych: Tu ocenię nisko z uwagi na wycofanie się z oferty zwrotu prowizji w przypadku zakupów w wybranych placówkach. Domyślałam się, że prędzej czy później przestanie się to bankowi opłacać ale inne banki dalej taką ofertę mają więc tu duży minus. . skomentuj opinię »

Dostęp internetowy: Niewypał! Ok. 10% spraw mozna załatwic przez internet. Jakikolwiek błachy problem kaza pedałować do oddziału. U mnie 6 razy w ciągu 2 dni. Skandal!!!. Obsługa klienta w placówce: Zero kompetencji, zero odpowiedzialnosci , ciągła niemoc- Skandal!!! Pracownicy placówki przy ul. Dobrej plotą bzdury. Chyba nie dokonca orientują się ze pracuja w banku, a nie np. u providera internetu np.(panienka,Ewelinka proponowala mi dostęp do internetu!!!!). Pan Hubercik twierdził ze konto lokacyjne to moje konto bieżące. na pytanie: to dlaczego nie moge zrobic przez internet przelewu z tego konta odpowiedzial, bo to konto lokacyjne. Przeksiegowanie srodków z feralnego konta lokacyjnego ( po tym jak juz zapedzono mnie do placówki- choc chcialam zalatwic sprawy tak jak w innych bankach- przez telefon)zajeło pracownikom 1,5 godziny czasu.!!!! Pan Hubercik wyraznie ubawiony sytuacją!!! No cóż zapewne nie o kliencie myslał w pracy , tylko o wyglądzie elegancko zaczesanej do góry grzyweczki. Doprowadzili moją Mame do stanu przedzawałowego!!! I to jak mówia na infolini w trosce o bezpieczenstwo klienta. Ładna mi troska! Najgorsza obsługa klienta z jaka sie spotkałam. . Oferta kredytu/ debetu w koncie: Spróbuj zamknac rachunek w tym banku!- Ja miotam sie juz od 3 dni a pewnie zanim odzyskam swoje pieniadze minie kolejnych 4 . Skandal!!!!. Elastyczność oferty: O jakiej elastyczności mowa! Tam wszystko jest sztywne jak kij.!. Wysokość opłat i prowizji: Nie spotkalam sie jeszcze z takim skandalicznym potraktowaniem klienta! Przelew przy pomocy interentu 7,99zł!!!!!!!!. U dorady 15 zł !!! Tu koentarza innego nie potrzeba. skomentuj opinię »

rezygnuje już z tego banku Milenium - teraz to już jak w Biedronce zaczynają gadać , żygać się chce jak się słyszy " zapraszam ponownie " itp taką tandetą smierdzi jak nic a do tego kiepskie konta mają , za wpłaty i wypłaty chcą aż 5 zł. Przy pożyczce to kręcą i wciskają ubezpieczenia , Pracownicy skarżą się klientom ze ich zwolnią z pracy . Masakra . skomentuj opinię (1) »

Witam, mam konto, bezpłatne, lokaty na 3M z dobrym procentem, karty nie mam wiec nie płacę, mysle ze problem polega na tym zeby dopytać o wszystko i starać się przewidzieć za co mogą być opłaty, polecam zapytać o to samo w kilku oddziałach wtedy w kazdym powiedzą nam coś wiecej... co najlpesze oddział odzziałowi nie równy i w jednym jest kulawo a w innym dają dobry procent na lokacie...proponuje pytać i dopytywać a po długiej rozmowie powiedzieć ze ja to jeszcze przemysle i iść do innego odziału i zapytać o to samo...udająć laika...i wtedy mamy jasność..co i jak, z banku jestem zadowolony, znam warinki wiec nie jestem zaskoczony... skomentuj opinię (1) »

Wysokość oprocentowania: oprocentowanie jest nędzne a lokaly inwestycyjne nie przynoszą żadnego zysku . Uważajcie klienci . Dostęp internetowy: wiecznie coś modernizują , masakra . Obsługa klienta w placówce: żygać się chce jak się teraz słyszy powiedzenia pracowników jak w Biedronce Peszą klienta i ta sama śpiewka codziennie . . Oferta kredytu/ debetu w koncie: jest bardzo drogi . Elastyczność oferty: wogóle jej nie ma. Wysokość opłat i prowizji: strasznie drogo , żeby rozmienić pieniądze żądają 20 zł.. skomentuj opinię »