BNP Paribas

Bank BNP Paribas
ul. Kasprzaka 10/16
01-211 Warszawa, Polska

(344 opinii)

Poniższe opinie są opiniami historycznymi. Obecnie możliwość dodawania nowych opinii jest wyłączona. Niektóre opinie podlegały moderacji treści. Nie weryfikowaliśmy, czy osoby tworzące poniższe opinie były klientami opisywanych instytucji lub korzystały z opisywanych usług.

zobacz więcej »

Dodaj opinię

344 Opinie

użytkownik
Ocena:
Nie polecam, pracownicy w banku i infolinii niekompetencji. Nierzetelni, nie potrafią zamknąć rachunku. Nigdy BGŻ skomentuj opinię (1) »
użytkownik
Ocena:
A moim zdaniem super bank zero problemów obsługa fachowa . Jasne konkretne i czytelne zasady . Kredyt w bardzo niskim oprocentowaniu . Nie wiem czy mieliście konta kredyty w innych bankach jak nie to spróbujcie. Ja miałem i naprawdę daje mu wielki plus i skomentuj opinię (1) »
użytkownik
Ocena:
Nie polecam!!!! Konsultanci na infolinii są niekompetentni i w dzień wolny od pracy nie uzyskamy konstruktywnej informacji. Często system nie pracuje, gdzie wcześniej nie informują klienta. W dniu dzisiejszym było podobnie i najśmieszniejsze, że klienci informują infolinie, że system internetowy nie działa!!!!!! Jeszcze raz nie polecam!!!!! skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Moim zdaniem jest to jeden z najgorszych banków komercyjnych. Nie polecam. Zawsze ,,tyłem" do klienta, choć ich P-R przedstawia ten bank inaczej..... (Czyli nie tak jak w rzeczywistości). Od kilku lat próbuję się z nimi dogadać w sprawie przewalutowania kredytu z chf na złote (tak by dzielić koszty tej operacji 1/2 na 1/2) i co? Bank ma mnie gdzieś. Żenada. Naprawdę nie polecam tego banku. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Nie polecam tego banu , ponieważ w umowie zaznaczają coś o co nawet nie pytają klienta . Po pewnym czasie dostaję kartę kredytową , więc pomyślałem ,że to pewnie taki standard , nawet jej nie aktywowałem. Po pewnym czasie dzwonią do mnie , że muszę zapłacić 16 pln za wyrobienie karty, więc ja im tłumacze , że nikt mnie nie pytał czy ja ją chce i po niemiłej wymianie zdań mówię , że ja tej karty nie chcę. Wtedy poinformowano mnie , że i tak muszę zapłacić . Tylko nikt nie powiedział , że muszę napisać podanie tzw. rezygnację z karty. Pomijam fakt ,że zaczął mnie straszyć konsekwencjami. Jeszcze tego samego dnia wpłaciłem te 16pln. Po dwóch miesiącach dostaje rachunek na 20 pln , więc myślę , że pewnie nie zaksięgowali wpłaty i dzwonię do działu windykacji a tu się okazuje , że muszę napisać podanie o rezygnację z karty i rachunku , którego nawet nie aktywowałem . Dla mnie ten bank to totalne dno ! A straszenie wpisem na listę dłużników to chyba standardowa rozmowa . Jak chcą Cię naciągnąć na kredyt to potrafią ładnie mówić ale tylko nie zapłać czegoś i to nie z własnej winy( bo raty spłacam z 2-tygodniowym wyprzedzeniem) )to zaraz Ciebie straszą windykacją . Niby nie są to sumy duże ale jak parę tysięcy ludzi tak zrobią w konia to mają już na opłacenie paru oddziałów. skomentuj opinię (2) »
użytkownik
Ocena:
odradzam korzystanie z usług tego banku. Fatalna obsługa klienta, robią łaskę i niesamowicie się lenią albo jest to brak kompetencji. W zeszłym roku wzięłam kredyt hipoteczny i od tego czasu użeram się z doradcą, który nie reaguje na emaile, nie odbiera telefonu, a wiadomo, że przy zakupie mieszkania w budowie są transze, wpis do hipoteki, etc. - wymagany jest mniej więcej 1x na miesiąc lub na 2 miesiące kontakt z bankiem. Od wielu tygodni czekam na obniżenie marży kredytu, bo jest już wpis banku w hipotece i nie mogę się doczekać! Jak udało mi się w końcu porozmawiać z doradcą, to usłyszałam, że mają masę pracy. Gdyby nie chodziło o moje pieniądze i moją szkodę (co miesiąc płacę 1.500 zl samych odsetek!), to może byłoby to i śmieszne nawet. W końcu rozmawiałam z dyrektorem oddziału, który już 'za 20 minut' miał mi dać odpowiedź, a ani widu ani słychu. Znowu będę się musiała dobijać. Po prostu zgraja leni, niekompetentnych, nieprofesjonalnych. O wszystko trzeba się dobijać i to wielokrotnie! skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Witam Z bankami Można wygrać bo to oszuści!!\r\n\r\nWłaśnie z żoną wygraliśmy sprawę przeciwko Bankowi BNP. \r\nAle od początku, w 2012 r. kupiliśmy z żoną samochód za 105,000 wpłaty własnej mieliśmy 20,000 dostaliśmy w BNP kredyt na resztę. Jak to w życiu bywa w 2014 r firma padła nie było mnie stać na spłatę dalszej części rat, więc postanowiliśmy że oddamy samochód do banku. Do spłaty kredytu pozostało ok 67,000 W dniu zdania samochodu wartość auta buła ok 70,000 wiec pomyśleliśmy, że po oddaniu auta sprawa będzie załatwiona i że nic więcej nie trzeba będzie wpłacać. Ale okazało się że to nie takie proste hehehe ja głupi naiwny. Bank zrobił sobie własną wycenę auta. Jakież było moje zdziwienie jak bak BNP przysłał mi po 2 miesiącach wycenę swojego rzeczoznawcy. Okazało się, że wartość auta została wyceniona uwaga!!! na 36,000 zł heheh i tym samym zażądali zwrotu prawie 40,000 zł tzw. niedopłaty kredytu. Nikomu nie muszę mówić jaka była moja reakcja (jestem Cholerykiem ) ale nic przespałem się ze sprawą zapoznałem szczegółowo z wyceną i do dzieła. Wynająłem swojego rzeczoznawcę nie mówiąc mu nic bo chciałem żeby opinia jego była jak najbardziej obiektywna. A że Pan robiący wycenę był również powoływany jako biegły sądowy więc pomyślałem super na pewno będzie obiektywnie. zapłaciłem za wycenę 120 zł po paru dniach dostaliśmy wycenę na zlecenie moje. Jak się okazało wycena mojego rzeczoznawcy różniła się dokładnie 41,000 zł i wycenił auto na 67,000 zł. Huuuuura pomyślałem, ale to nie takie proste. aby coś zrobić w tej sprawie musiałem czekać aż bank wystąpi po klauzulę wykonalności i odda sprawę do komornika (niestety taka jest procedura w Polsce). A tu masz jak na złość bank wcale nie chciał oddać sprawy do sądu po klauzulę wykonalność tylko dręczyli nas jakimiś biurami windykacyjnymi.\r\nPrzez około roku opędzaliśmy się od telefonów z tych biur czy też kancelarii. aż w końcu wybuchłem przez telefon ( byłem bardzo niekulturalny dla pani która dzwoniła do mnie 120,000 razy dziennie) że w końcu osiągnąłem cel i poszli po klauzulę. Wówczas oddali sprawę do komornika. i dopiero wtedy mogłem działać. A mianowicie, wystąpiłem do sądu o wstrzymanie egzekucji komorniczej co sądy robią z automatu. Wówczas bank złożył sprzeciw od mojego wniosku i tak się rozpoczęła batalia. Sąd wyższej instancji z automatu oddalił banku zażalenie i skierował sprawę do sądu pierwszej instancji na rozpoznanie.\r\nodbyła się pierwsza rozprawa. Został przesłuchany mój rzeczoznawca potem został przesłuchany ich rzeczoznawca. Aż pod koniec Sędzia powiedział, że obie opinie są prywatnymi opiniami i jeśli ma wydać wyrok potrzebna jest opinia biegłego sądowego. Za co musiałem zapłacić, ale nie wahałem się bo wiedziałem że sprawa jest wygrana. jak się okazało biegły sądowy po ok 2 miesiącach wydał opinię z wyceną. hahahaha wycena okazała się lepsza niż moja bo aż na 77,000 zł wycenił wartość auta. sędzia wydał wyrok 9, marca 2017 a 23,03,2017 wyrok się uprawomocnił. Skakałem pod niebiosa mówię najważniejsze to się nie poddawać walczyć do samego końca. Każdy kto ma podobne kłopoty pewnie w tym momencie by mi zazdrościł, Lecz jeszcze nie ma czego. Ponieważ 15,04,2017 dzwoni do mnie KRUK i pyta się kiedy wpłacę im 40,000 zł wraz z odsetkami. Aż mnie zamurowało ( no i już wiece jak ciśnienie cholerykowi może skoczyć) ale po chwili się uspokoiłem i tłumaczę babce bo przecież niczemu winna że wygrałem z BNP Paribas sprawę o właśnie te 40,000 zł i że ona nie ma prawa egzekwować tego i mówię że 23,03,2017 się uprawomocnił. ana to mi pani przez telefon z rozbrajającą szczerością oznajmiła, że 21,03,2017 bank sprzedał im prawo własności do długu. Więc jak się można domyśleć jest 24,05,2017 i sprawa jeszcze nie załatwiona. Dwu krotnie wysyłaliśmy wyrok sądu do Kruka i nic dalej dzwonią :) ale już niedługo będę szykował pozew przeciw Bankowi. \r\nPozdrawiam i przepraszam że aż tak się rozpisałem\r\njeśli ktoś ma podobny problem z bankiem chętnie pomogę bezpłatnie wystarczy napisz nr telefonu w meilu imię i nazwisko zadzwonię trzeba tępic takie praktyki banków. skomentuj opinię (1) »
użytkownik
Ocena:
przelewy nie dotarły do adresata. rozpłynęły się . Bank odpowiedział po 2 tygodniach że zostały one wykonane prawidłowo.....i tyle. nie są to duże kwoty i całe szczęście. nie będę jednak ryzykował. czas pożegnania nadszedł. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Bank w Siedlcach totalny koszmar załatwienie sprawy kolejka na 1 godz. i tak codziennie w rożnych godzinach .Poza tym bank czynny tylko do 16 godziny. Po 20 latach pora się przenieść do innego banku skoro nie szanują klientów. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Nie polecam.Poszet do banku zamknut kredyt i wpłacić celost kredytu 20.04.17a mnie powiedziali co zamknut kredyt ja moge 5.05.17bo u mnie est splata rat 5czysla.a ot 20do 5będom naliczony otsetki i ja musze ih wplatit,kiedy ja zapytałem bli czego tak na dzień dzisiejszy est suma taka ja wplatilem takom kwote jak powiedzil pan a teraz znow jakiś otsetki niewiadomo za co jak kwota wniesiona w bank w celości.Zadzwoniłem na info linię mnie i tam niewstanie byli pomoc. NIE POLECAM skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Nie polecam. Piotr K. naciągnął mnie przy kredycie na zakup ciągnika. Dokładnie czytajcie umowę na co wpłacacie pieniądze bo są duże rozbieżności między tym co mówi K. a późniejszą wypłatą. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
beznadziejny bank i beznadziejny system internetowy! bardzo nieczytelny i skomplikowany! skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
To jeszcze nic . Ja miałem u nich kartę kredytową i kredyt. . w zeszłym roku udałem się do banku w celu zamknięcia rachunków . Oczywiście otrzymałem kartkę z sumą do zapłaty . Były tam zawarte opłaty koszty prowadzenia rachunków odsetki , odsetki za opuźnienie i koszty kredytów . cała soczysta lista extra kasy do zapłaty . Ale liczyłem się z tym więc zapłaciłem wszystko . Miła pani w banku dała mi jeszcze radę poczekamy kilka dni jak się wszystko wyzeruje sprawdzimy wszystko jeszcze raz i dopiero zamkniemy rachunki. I tak ucyniliśmy. Jeszcze zostawiłem 50 zł extra na koncie jakby brakowało jakieś złotówki gdzies tam to niech se wezmą. mija 10 miesięcy ni i ZONK mam komornika na koncie w innym banku. Kroi mi 1450 zł. Pian z gęby bo wiem na 100% że dlugów nie mam . Myślę sobie mandat albo coś tam . Ale nic mi sie nie przypomina . No to dzwonię do komornika a tam jak by mi ktoś w ryj przywalił wieżyciel BGŻ PNB 1009 zł plus koszty windykacji. Nie dostałem nic ani jednego listu o jakiś zadłużeniu czy też listu z sondu ani żadnego powiadomienia o rozprawie sondowej. Jedynie co dostałem to list od komornika i brak kasy na koncie. Nie powiem co sądzę na ich temat po by mój post nie przeszedł cenzyry . Do tej pory myślałem że haracz ściąga mafia a nie bank BGŻ PNB . Tak więc wniosek nasuwa się sam , poco babrać się z jakimś półświatkiem przestępczym jak można nająć BGŻ oni są debest. A na konies rada dla klientów BGŻ PNB tam obowiązują 2 zasady . Nr. 1 BGŻ PNB zawsze ma rację . Nr. 2 Jak bank nie ma racji to patrz punkt 1. Pozdrzwiam wszystkich klientów tego wspaniałego LICHWIARZA skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Beznadzieja po połączeniu naliczyli mi za konto 10 zł przed połączeniem miałam za darmo skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Najgorszy bank , niewykwalifikowany i niekompetentny personel w placówkach, w celu zlikwidowania karty zapraszają za parę dni kiedy będzie w pracy jedyny pracownik , który potrafi to zrobić. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Nie ma na rynku gorszego banku. Bezpodstawnie dokonują wpisów do BIG, a później utrudniają jeszcze ludziom życie. Nie umieją wyjaśnić zaistniałej sytuacji. Całkowity brak kompetentnych osób !!! skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Tragedia, tragedia i jeszcze raz tragedia. Chcieliśmy wziąć w tym banku kredyt na 100tyś zł. Wszystko płacone jest na bieżąco, znaleźli jakaś nie dopłatę z przed 7miu lat w kwocie 21zł. Nawet nie wiadomo gdzie było to wpłacić. Pani w oddziale nie widziała problemu w uzyskaniu takiego kredytu przy obecnych dochodach. Zanieslismy tonę papierów, których wyciągnięcie kosztowało ponad 300zł i masę czasu, co się później okazało nie potrzebnie. Rozpatrzenie decyzji trwało 3 miesiące!!! Tak slownie trzy miesiące!! A najśmieszniejsze w tym wszystkim że decyzja była odmowna. Jest to ostatni bank do którego pójdę i komu go polecę. Wszystkich przed nim będę przestrzegał! W innym banku co się okazało na lepszych warunkach dostaliśmy w ciagu tygodnia pieniądze i to jeszcze większe niż chcieliśmy... skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Omijaj z daleka !!! Jest to jeden z najbardziej olewajacych klijentow bank. Zwlaszcza oddzial na Francuskiej w Warszawie !!!! Bardzo niemiła obsługa!!! Wieczne kolejki do kasy !!!!!! Wiele skarg i nikt z tym nic nie robi !!!!!!! Tragedia!!!!!! skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
NAJGORSZY BANK Z MOZLIWYCH. Nikomu nie polecam. Naciagactwo, zla jakosc obslugi (kazdy z pracownikow mowi co innego, w zaleznosci pod jaki numer wreszcie sie dodzwonimy). Prostej sprawy nie mozna zalatwic korespondencyjnie (nie kazdy jest mobilny i moze sobie ot tak pojechac do salonu. Jest to dyskryminacja osob niemobilnych. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Zdecydowanie nie polecam. Uruchamiają rachunki bez pytania i później ściągają pieniądze za jego prowadzenie. Idziesz do oddziału a Pani informuje ze nie może tego rachunku zamknąć z przyczyn technicznych. Zgroza. Obsługa firmy na miernym poziomie. skomentuj opinię »
Dodaj opinię
  • Pożyczka gotówkowa w PEKAO S.A »
  • Kredyt gotówkowy w VeloBank »