Warto kupować na wyprzedażach noworocznych?

Przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie, czy naprawdę potrzebujemy konkretnego produktu? Czy kupilibyśmy go gdyby był on w normalnej cenie? Miesiące wyprzedaży to czas zakrojonej na szeroką skalę kampanii marketingowej i chwytów reklamowych, które wpływają na nasze decyzje zakupowe. Częstym hasłem, które widnieje przy wyprzedażach jest informacja, że są to ostatnie egzemplarze konkretnego produktu. Klient przeczytawszy takie stwierdzenie dochodzi do wniosku, że koniecznie musi stać się ich właścicielem. Jest takie powiedzenie „Kto zjada ostatki jest piękny i gładki”. W przypadku wyprzedażowych zakupów różnie z tym bywa. Czasami wyprzedaż faktycznie jest okazją i można np. utargować cenę za to, że kupujemy ostatnią sztukę konkretnego produktu. Niemniej jednak warto wziąć pod uwagę również fakt, że może być to zwykłe czyszczenie magazynów i upychanie towaru, który zalega od dawna. I niekoniecznie spełni nasze oczekiwania co do jakości.

Czy faktycznie wyprzedaże to takie okazje cenowe? By odpowiedzieć dokładnie na to pytanie trzeba by śledzić, jak zmienia się cena interesującego nas produktu i obserwować go w okresie od września do lutego. Najczęściej jest tak, że przed grudniem – okresem największej sprzedaży w ciągu roku – ceny idą w górę. Wobec czego owe okazje noworoczne – ze stycznia i z lutego – są po prostu powrotem do cen np. z września, czy z października. Trudno więc mówić o okazji. Słabą stroną zakupów robionych z początkiem roku jest to, że mamy do czynienia z mocno przebranym już towarem. Może więc lepiej kupować, gdy jest na półkach duży wybór?

Jaki towar zasługuje na uwagę, gdy mówimy o wyprzedażach? Z pewnością produkty sezonowe, chociażby zimowe ubrania, czy buty. Właśnie styczeń i luty to czas ich najniższej ceny. Dobrze udać się na takie okazyjne wyprzedaże w momencie, kiedy się one rozpoczynają i można znaleźć coś atrakcyjnego dla siebie w szerokim asortymencie.  Ci, którzy nie rozpoczęli jeszcze w tym roku ferii mogą skorzystać z wyprzedaży sprzętu sportowego. Wiele dużych sieci na początku ferii obniża ceny na asortyment sportowy. Nie dotyczy to tylko sportów zimowych, ale także wszelkich innych. W ten sposób sieci dają szanse swoim klientom na tanie zakupy sportowe.

Wyprzedaże mają swój klimat. Coraz więcej osób czeka na nie z utęsknieniem jak na coś niezwykle ważnego w ich życiu. W Polsce nie mają one takiego rozmachu jak na zachodzie Europy, ale zyskują coraz szersze grono zwolenników. Nic dziwnego – wszak sklepy wielkopowierzchniowe powstają jak grzyby po deszczu. I to nie tylko w tych największych centrach miejskich – także w tych mniejszych ośrodkach. A to głównie w sklepach sieciowych odbywają się wyprzedaże. Zanim skorzystamy z nich musimy dobrze przemyśleć nad tym, po co tam idziemy? Najczęściej jest tak, że wybieramy się do supermarketu  po 1 rzecz, a wychodzimy z koszykiem pełnym innego rodzaju towaru. I wtedy okazyjnie kupiona bluzeczka przestaje być w dobrej cenie. Staje się towarem luksusowym, za który dopłaciliśmy koszykiem pełnym rzeczy niekoniecznie potrzebnych. I właśnie takich sytuacji trzeba się wyrzekać z początkiem roku kalendarzowego. A co Wy sądzicie o noworocznych wyprzedażach?