Zakupoholizm jest problemem kojarzonym najczęściej z kobietami. Tymczasem dotyczy on również wielu mężczyzn. I nie tylko. Można go zaobserwować już u bardzo młodych klientów sklepów. Czym się przejawia? Jakie są jego źródła? Jak ustrzec przed nim najmłodszych? Jakie postawy dorosłych kształtują u dziecka skłonności do obsesji na punkcie robienia zakupów?
Początki dziecięcego zakupoholizmu tkwią w sposobie spędzania czasu. Często supermarket traktowany jest jako niedzielna rozrywka rodzinna. Kojarzy się on dziecku z przyjemnościami, z miejscem w którym jest miło, kolorowo i wesoło. Niejednokrotnie jest to jedyna sytuacja, kiedy maluch może zobaczyć rodzinę w komplecie. W dodatku szczęśliwą. Kojarzy on więc robienie długich zakupów jako formę doskonałej, rodzinnej rozrywki.
Mały człowiek pragnie wizyt w centrach handlowych, bo tam rodzice spełniają jego marzenia. Magnesem przyciągającym najmłodszych do handlu są reklamy. Jeśli małoletni konsument kilka godzin dziennie ogląda telewizję, to ma on szansę zapoznać się z walorami wielu produktów. Dziecko jest bezkrytyczne wobec reklamy, całkowicie jej ufa. Jest przekonane, że produkty, które są w niej przedstawiane są niezbędne do życia. I najlepsze w swoim rodzaju. Wywiera presje na rodziców, by ci kupili mu taki, a nie inny produkt. Gdy marzenia jego zostają spełnione przeżywa euforię, widząc jak rodzice płacą gotówką za towar, którego on bardzo pragnie.
Często jest tak, że rodzice idą do banku, czy do instytucji parabankowej i mówią dziecku, że biorą kredyt po to, by kupić jego drogą zabawkę. Ono w ten sposób uczy się, że można się w życiu zadłużać bez końca byleby tylko mieć upragniony przedmiot. To kolejny ważny krok w stronę zakupoholizmu. Maluch koduje sobie, że w życiu nie należy sobie niczego odmawiać i że zawsze jest jakiś miejsce, w którym można pożyczyć pieniądze.
Dzieci nie potrafią podejmować ważnych decyzji zakupowych. Najczęściej po otrzymaniu wymarzonej zabawki nie bawią się nią długo, tylko rzucają w kąt. Mały konsument nie rozróżnia też fikcji od rzeczywistości, co widać w jego bezkrytycznym podejściu do reklamy. Niemniej jednak pewne działania i postawy rodziców oraz osób z najbliższego otoczenia mogą w nim zwiększyć jego skłonności do zakupoholizmu. Zamiast włączać dzieciom filmy na telewizorze, można włączyć im na DVD. W ten sposób unikniemy kontaktu z reklamą. Nie każda niedziela musi być spędzana w supermarkecie. Są jeszcze inne miejsca w mieście, gdzie rodzina może miło spędzić czas. Centra handlowe to tylko fragment handlu. Jeśli maluch zobaczy, że chodzenie do sklepu trwa krótko (np. do małych sklepów), że jest koniecznością, że jest jednym z elementów życia, a nie jego najważniejszym punktem, jest szansa, że uchroni się od zakupoholizmu jako osoba dorosła. Bo znajdzie sobie inne sposoby na odreagowanie niepowodzeń życiowych i poprawianie sobie humoru, niż spędzanie każdej wolnej chwili między półkami.
Rodzina wychowująca dzieci winna rozmawiać przy nich nie tylko o zakupach. Może warto zaprosić malucha do wspólnych rozmów np. nt. filmu w kinie, który chcecie razem oglądnąć, a nie na temat nowego samochodu, który planujecie kupić? Jest świat dzieci i świat dorosłych. Warto o tym pamiętać, kiedy zapraszamy dziecko do podejmowania decyzji zakupowych. Jeśli wychowa się ono w świecie, gdzie jedynym problemem i radością będzie kupowanie, jest duże prawdopodobieństwo, że wyrośnie na zakupoholika. Bo nie poznawszy nigdy w życiu innego świata, niż tylko ten związany z robieniem zakupów, nie będzie umiał czerpać radości z czegoś, co nie jest związane z wydawaniem pieniędzy.
Źródło:
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.