Około 20 tys. podatników niesłusznie zapłaciło w latach 2007–2008 podatek od spadków i darowizn. Teraz mogą starać się o odzyskanie tych pieniędzy. Ale czasu na złożenie stosownego wniosku pozostało niewiele: nieprzekraczalny termin mija 18 lipca!
Zamieszanie jest efektem dokonanej w listopadzie 2006 r. przez Sejm zmiany ustawy dotyczącej podatku od spadków i darowizn (Dz.U. 2006 nr 222 poz. 1629). Z jednej strony ułatwiała ona los podatników, bo zwalniała spadki i darowizny od najbliższej rodziny z podatku. I to niezależnie od tego, co wchodziło w ich skład i jak bardzo to coś było cenne. W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że w rozumieniu fiskusa „najbliższa rodzina” to małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, wnuki, pasierbowie, ojczym, macocha i rodzeństwo (ale nie teść, teściowa, zięć czy synowa).
Z drugiej strony jednak przyjęte przez posłów przepisy utrudniały osobom obdarowanym lub przyjmującym spadek życie. A dokładniej robił tak przepis, który dawał podatnikom tylko miesiąc czasu na zgłoszenie w urzędzie skarbowym przyjęcia darowizny lub nabycia spadku (w tym przypadku termin na zawiadomienie liczył się od dnia uprawomocnienia się sądowego orzeczenia stwierdzającego jego nabycie). Jeśli nie zdążyli tego zrobić w ciągu miesiąca, zwolnienie przepadało i trzeba było zapłacić podatek.
W latach 2007–2008 ze zgłoszeniem nie „wyrobiło” się ok. 20 tys. osób. Sprawa pewnie by przyschła, gdyby nie jedna z podatniczek, która przekroczyła wyznaczony przez ustawowy przepis miesięczny termin i musiała zapłacić podatek. Rozpatrując jej sprawę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zapytał Trybunał Konstytucyjny, czy miesiąc na zawiadomienie fiskusa o przyjęciu spadku, który ma być zwolniony z podatku, to nie za mało. 4 czerwca br. Trybunał Konstytucyjny, „piłkarskim” wynikiem głosowania jego sędziów 3:2 stwierdził, że za mało i w wielu przypadkach uniemożliwiało to spadkobiercom skorzystanie ze zwolnienia podatkowego (sygn. akt P 43/11). 18 czerwca wyrok trybunału został opublikowany w Dzienniku Ustaw (poz. 692). Trzy dni później Ministerstwo Finansów poinformowało, powołując się aż na dwa artykuły ustawy Ordynacja podatkowa, że na złożenie wniosku o wznowienie postępowania i uchylenie decyzji ustalającej wysokość podatku zainteresowani podatnicy mają czas do 18 lipca br.
Nie ma określonego wzoru pisma, które należy złożyć w tej sprawie. To, które stworzymy sami, musi zawierać takie podstawowe informacje jak imię, nazwisko i adres osoby żądającej zwrotu podatku, treść jej żądania, powinno być też przez nią osobiście podpisane. Żądanie spełniać musi cztery określone przez resort finansów warunki:
– nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych nastąpiło w drodze dziedziczenia,
– śmierć spadkodawcy nastąpiła od dnia 1 stycznia 2007 r.,
– postanowienie sądu stwierdzające nabycie spadku uprawomocniło się w okresie od 1 stycznia 2007 r. do 31 grudnia 2008 r. (akt poświadczenia dziedziczenia zarejestrowano do końca 2008 r.),– wyłączną przesłanką ustalenia zobowiązania podatkowego było zgłoszenie nabytych rzeczy lub praw majątkowych naczelnikowi urzędu skarbowemu z przekroczeniem miesięcznego terminu wyznaczonego przez ustawę z 16 listopada 2006 r.
Wniosek należy złożyć do organu, który był ostatnią instancją wydającą decyzję w danej sprawie. Zanieść go tam można osobiście lub wysłać pocztą listem poleconym (wtedy datą złożenia wniosku jest data stempla pocztowego). Na zwrot nadpłaconego podatku fiskus ma 30 dni od dnia uchylenia decyzji, która go nakładała. Jeśli podatnik ma jakieś zaległości podatkowe, urząd najpierw je sobie odbierze, a podatnikowi odda tylko resztę, która zostanie.Od początku 2009 r. na zawiadomienie urzędu skarbowego o przyjęciu darowizny lub spadku od najbliższej – w mniemaniu fiskusa – rodziny mamy pół roku. Jeśli okaże się, że to za mało – zwolnienie przepada i podatek trzeba niestety zapłacić.
Więcej informacji o tym, jak ubiegać się o zwrot niesłusznie zapłaconego w latach 2007–2008 podatku od spadku lub darowizny, znaleźć można na stronie internetowej Ministerstwa Finansów.
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.