A A A
drukuj

Nie tucz banku bez potrzeby

Data publikacji: 2013.05.23 godz. 11:06

Opracowanie własne
OCENA
4.7/5

Niechętnie zmieniamy bank, w którym mamy konto osobiste. I to niezależnie od tego, jak bardzo „czesze” on nas związanymi z nim opłatami. Warto co jakiś czas, a już obowiązkowo raz w roku, zrobić dotyczący tej kwestii „remanent”.

"Normal">Na pieniądzach przetrzymywanych na koncie osobistym (w niektórych bankach wciąż jeszcze nazywanym rachunkiem oszczędnościowo-rozliczeniowym – ROR) nie zarobimy. Większość z takich kont (ROR-ów) jest nieoprocentowanych, a to oznacza, że wskutek inflacji (kwiecień br. do kwietnia 2012 r. – 0,8 proc.) trzymane na nich pieniądze jeszcze tracą na wartości. Dodatkowo co miesiąc trzeba płacić za prowadzenie konta, za przelewy, za kartę płatniczą… W sumie w ciągu roku może uzbierać się całkiem spora kwota, rzędu przynajmniej 200-250 zł. Ale może to być też dużo więcej.

Przestudiuj wyciąg

Dlatego przede wszystkim dokładnie sprawdź, za co i ile płacisz. Przeanalizuj wyciąg z konta oraz tabelę opłat i prowizji twojego banku (musi przysłać ci ją zawsze, gdy wprowadza zmiany, na pewno znajduje się ona także na jego stronie internetowej). Jeśli umowę o otwarciu konta osobistego (ROR) podpisałeś już dawno, a nie śledziłeś na bieżąco wprowadzanych przez bank zmian, włos może zjeżyć ci się na głowie gdy zobaczysz, ile i za co płacisz. W dodatku nawet tego nie dostrzegasz, bo bank przeważnie sam pobiera sobie te opłaty z konta, a ty machasz ręką, gdy widzisz, że zabrał ci z niego dwa, pięć czy dziesięć złotych.

Złoty do złotego…

Otwarcie konta osobistego jest bezpłatne, ale prowadzenie go już nie zawsze. Jeżeli trzeba za to zapłacić, może kosztować 4 zł, ale również i… 20 zł! Po co tyle płacić, jeśli w innym banku to samo można mieć za darmo?

Bank przysyła ci co miesiąc papierowy wyciąg z konta? Na pewno za to płacisz – od 2 do 10 zł. Może nawet nie otwierasz koperty z nim… Zrezygnuj z niego. Stan konta i wykaz operacji nie tylko z ostatniego miesiąca w każdej chwili, a co najważniejsze – bezpłatnie, sprawdzisz w internecie. Możesz to zrobić również w bankomacie, ale niektóre banki i na tym ciułają, żądając za to od 50 gr do 2 zł opłaty.

Jeżeli kiedyś podpisałeś umowę o ubezpieczeniu konta (ROR) sprawdź, czy nadal grożą ci zdarzenia, przed którymi cię ono chroni. Jeśli możesz z tej umowy zrezygnować, miesięcznie zostanie ci w kieszeni przynajmniej kilkanaście złotych. Ale może też okazać się, że powinieneś zmienić lub (to byłoby najgorsze!) rozszerzyć zakres ubezpieczenia.

Nie wydajesz – płać haracz

Każdy, kto ma konto, ma też kartę płatniczą. Coraz częściej aby za nią nie płacić, należy dokonać w miesiącu transakcji bezgotówkowych na określoną kwotę (100-500 zł). Kto tego nie zrobi, zapłaci za jej posiadanie 2-9 zł miesięcznie. Jeden ze znanych polskich banków kiedyś nie pobierał miesięcznego haraczu za swoje karty. Potem wszystkich, którzy posiadanymi jego kartami płatniczymi i kredytowymi łącznie nie dokonali w miesiącu transakcji za minimum 100 zł, kasował na 2 zł. Ostatnio natomiast przysłał swoim klientom maila z informacją, że od 3 czerwca ta miesięczna opłata wzrośnie do 4 zł. To podwyżka o 100 proc.!!! Ciekawe, ilu klientów zrezygnuje z tego powodu z usług tego banku, a ilu machnie na to ręką?

Uwaga na kartę kredytową

Niezłym „wysysaczem” pieniędzy jest również karta kredytowa, którą banki bardzo chętnie obdarowują posiadaczy kont. Mają w tym swój interes. Właściciel takiej karty musi bowiem płacić co najmniej kilkadziesiąt złotych rocznie za samo jej posiadanie. Jeśli więc masz kartę kredytową, ale z niej nie korzystasz – czym prędzej oddaj ją bankowi. Jeżeli natomiast korzystasz to nie wypłacaj gotówki w bankomacie, bo zapłacisz prowizję: przynajmniej 3 proc. od wypłacanej kwoty, nie mniej jednak niż 5-7 zł. Pieniądze wydane podczas transakcji bezgotówkowych spłacaj w terminie, inaczej zapłacisz od nich odsetki. Maksymalnie mogą one wynosić – i zwykle wynoszą, bo banki nie mają zmiłowania nad swoimi klientami – czterokrotność stopy lombardowej określanej przez Radę Polityki Pieniężnej. Stopa lombardowa obecnie (od 9 maja br.) wynosi 4,50 proc., tak więc oprocentowanie kart kredytowych to zwykle 18 proc. w skali roku.

Opłaci się bankowi – opłaci się i tobie!

To tylko wybrane przykłady, jak można ciąć koszty związane z posiadaniem konta osobistego i wydanych do niego kart. Jeśli okaże się, że dopłacasz do konta zbyt dużo zmień bank na taki, w którym jego posiadanie jest tańsze. W kontaktach z bankami powinna bowiem przyświecać nam kardynalna zasada: jeżeli obracającemu rocznie miliardami złotych bankowi opłaca się wyciągać do nas rękę po złotówkę lub dwa, to nam, zarabiającym rocznie kilkanaście lub najwyżej kilkadziesiąt tysięcy złotych, tym bardziej opłaci się takie pozornie drobne sumy zaoszczędzić. Nie od dzisiaj wiadomo, że to właśnie ze złotówek składają się miliony…


 

Komentarze

Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.

Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.

comments powered by Disqus
  • Pożyczka gotówkowa w PEKAO S.A »