Oszczędzanie sposobem na kupno mieszkania?

Oszczdzanie na mieszkanie może być dobrym rozwiązaniem szczególnie dla tych, którzy nie spełniają wymogów, aby skorzystać z nowego programu pomocowego. Co więcej, stworzenie korzystnego modelu oszczędzania, będzie wspierało nie tylko klientów, ale także banki i firmy sektora budowlanego. Dobre, kompleksowe rozwiązania mogłyby przyczynić się do rozluźnienia polityki kredytowej, a tym samym ożywić branżę budowlaną.

Potrzeba zmian nieunikniona

W Polsce brak kompleksowej polityki mieszkaniowej, która w skuteczny sposób pomagałaby młodym w nabywaniu pierwszego mieszkania. Roczna przerwa w dofinansowaniu zakupu mieszkania to dobry moment na szukanie nowych rozwiązań, które przybliżą młodych do nabycia własnego M. Szczególnie, że nowy program, który wejdzie w życie na początku 2014 r., nie zawiera rewelacyjnych rozwiązań. Pojawianie się kolejnych programów nie jest rozwiązaniem wystarczającym. Niosą ze sobą coraz mniej korzystne propozycje dofinansowań, z których mogą skorzystać nieliczni. Zapotrzebowanie na mieszkania jest ogromne, tak więc aby zaspokoić potrzeby młodych, należy szukać coraz to nowszych i skuteczniejszych rozwiązań. 

Z pewnością brak opodatkowania od długoterminowych oszczędności może być tylko zaczątkiem, do zaproponowania konkretnych rozwiązań. Jak wskazują finansiści, sam brak opodatkowania to za mało. Nie jest to wystarczająca zachęta, bo klient niewiele może na tym zyskać. Oszczędzanie będzie miało sens wówczas, kiedy klienci będą odkładać dużo większe kwoty. Trudno bowiem w ciągu, zaledwie pięciu lat, uzbierać na wkład własny, wymagany przy zaciąganiu kredytu hipotecznego. Tym bardziej, że Komisja Nadzoru Finansowego pracuje nad tym, aby od 2014 r. ujednolicić wymogi względem wysokości wkładu własnego do 10% wartości mieszkania, a od 2015 zwiększyć go do 20%. 

W mieszkaniówce spowolnienie

Koniec roku nie przyniósł zaskakujących zmian na rynku kredytów mieszkaniowych. Oznacza to, że branża notowała dalsze spadki. Obecna koniunktura gospodarcza kraju nie wskazuje na to, aby w najbliższych miesiącach trend ten uległ zmianie. W 2012 roku liczba wydanych pozwoleń na budowę zmniejszyła się o 20% i wyniosła 17,4 tys. Liczba rozpoczętych budów spadła z 18,4 tys. w 2011 r. do 11,2 tys. na koniec 2012 r. Wzrosła natomiast, do 21,2 tys. liczba mieszkań oddanych do użytkowania.

Mimo zwiększonego ruchu kredytowego na koniec roku, w 2012 r. ogólna liczba udzielonych kredytów spadła o 15%, a ich średnia wartość zmniejszyła się o 7%. W ostatnim kwartale, do 47,5 tys. spadła łączna liczba udzielonych kredytów. Dało to kwotę 8,8 mld zł nowo zaciągniętych zobowiązań. Ożywienie w nowo udzielanych kredytach spowodowany był dobiegającym końca programem Rodzina na Swoim. Dzięki ostatniej możliwości skorzystania z ośmioletniego dofinansowania kredytu, kwota udzielonych kredytów wzrosła prawie o 40%. W efekcie dało to wynik 2,7 mld zł łącznej kwoty, na którą zaciągnięto kredyty w ramach RnS. Podobnego wyniku nie przyniesie Mieszkanie dla Młodych, które oferuje mniej korzystne warunki, od wygasłej wraz z końcem roku Rodziny na Swoim. 

Oszczędnościowa książeczka mieszkaniowa

„Wysoki procent i cały zysk z oprocentowania dla Ciebie”- tak do oszczędzania na książeczkach mieszkaniowych zachęca PKO BP. Klienci zainteresowani odkładaniem środków pieniężnych na własne mieszkanie, mogą skorzystać rocznego, dwuletniego i trzyletniego okresu oszczędzania. Przy każdym z trzech okresów oszczędzania bank oferuje zmienne oprocentowanie do 2,7% w skali roku(przy założeniu, że klient wpłaci na konto 100 tys. zł). Stałe oprocentowanie do 3,1% dotyczy tylko umów zawieranych na rok(przy tej samej kwocie wpłaconych środków, tj. 100 tys. zł).Gromadzenie funduszy na książeczce mieszkaniowej nie jest opodatkowane. Dodatkowo, dla klientów oszczędzających z bankiem PKO BP, oferuje możliwość skorzystania z kredytu mieszkaniowego na preferencyjnych warunkach. Zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego „Własny Kąt” może obniżyć prowizję za udzielenie kredytu czy prowizję za wcześniejszą spłatę nawet o 75%.