Bankowość przestaje być nudna!

"Inteligentne" ubrania to nie wszystko.  Wiele wskazuje na to, że powstaną urządzenia mniejsze niż smartfony, organizujące za nas nasze finanse. Amerykańska firma Artefact niedawno zaprezentowała przenośny menedżer finansowy. Token, który może być noszony jak zegarek, automatycznie synchronizuje się z wszystkimi kontami klienta. Dlatego posiadacz Tokena może wybrać rachunek służący do rozliczenia płatności mobilnej (np. konto osobiste lub rachunek karty kredytowej), a nawet przelać pieniądze w dość nietypowy sposób:  przelew do innej osoby można wykonać poprzez zbliżenie Tokenów. No i oczywiście - każde z takich urządzeń prócz kodu zabezpieczającego posiada czytnik linii papilarnych palca.

Krajowe banki uważnie śledzą rozwój nowych form płatności. Dobrym przykładem może być Millennium Bank. Wspomniana instytucja przygotowała już oprogramowanie służące do obsługi okularów Google Glass. Po wprowadzeniu tego urządzenia na polski rynek klienci Millennium Banku będą mogli wykonywać pewne operacje (np. przelewy) przy pomocy komend głosowych i okularów. Choć wydaje się to niemożliwe chociażby ze względów bezpieczeństwa, to bank zapewnia, że dla dyskretnego wprowadzenia haseł i kodów dostosowany został czujnik dotykowy, umieszczony w jednym z zauszników okularów.

PayPal z kolei wprowadza czytnik kart płatniczych, do samodzielnej instalacji w smartfonie. Wszystko to przez wtyczkę minijack, która powszechnie służy do podłaczania zestawu słuchawkowego. 

Palec zamiast PIN-u

Rośnie popularność biometrycznej identyfikacji klienta. Przykładowo, amerykański Chase Bank niedawno zamówił aż 1600 terminali, które będą weryfikowały tożsamość użytkownika na podstawie odcisku dłoni. Rozbudowa sieci urządzeń biometrycznych postępuje również na terenie Polski. Do końca bieżącego roku firma ITCARD S.A. udostępni przynajmniej 1730 bankomatów wyposażonych w system identyfikujący linie papilarne palca. Będzie to pierwsza niezależna sieć bankomatów biometrycznych na terenie Europy.

Interesujący projekt, który prowadzi finlandzkie przedsiębiorstwo Uniqul udowadnia, że finansowa biometria nie musi być kojarzona tylko z odciskami dłoni lub palców. System opracowany przez Uniqul identyfikuje osoby płacące za produkty na podstawie rysów twarzy. Można spodziewać się, że już niebawem banki i firmy informatyczne zaskoczą nas jeszcze ciekawszymi pomysłami.