616 Opinie

Właśnie siedzę w kolejce w drugiej dzisiaj placówce w Jeleniej Górze, bo...? Bo w pierwszej...uwaga...nie mieli waluty euro ?. Tak drodzy państwo...w moim banku, nie mogą mi wypłacić moich pieniędzy, bo ich nie mają. Dodam, że jest godzina 9:45. Masakra. skomentuj opinię »

Tragiczna obsługa, nie traktują nas jak klientów tylko jak numerki w komputerze. Opłaty za różne tranzakcje przekraczają ludzkie pojecie. Kilkakrotnie blokowali mi saldo ,pieniędzy ruszyć nie można przez dłuższy czas , a kiedy PROSZE o odblokowanie proponują czekać.. Dużo by tu pisać. Na ogół NIE POLECAM skomentuj opinię »

Oddzial w świnoujście to jakas zardzerwiala maszyna ktora ledwo skrzypi i nie ma pojecia o nowoczesnej obsługa kokejka jak a prl skomentuj opinię »

Pieniądze na koncie pojawiają się i znikają. Obecnie mam dużą kwotę na minusie, która pojawiła się bez jakiegokolwiek korzystania z konta w przeciągu jednej nocy. Są nieprawidłowości w historii konta, błędy. Po wpłacie 200 zł na koncie widniała kwota okrągłe \"200\" a w historii konta 56 zł jakobym wcześniej miała kwotę na minusie. Skandal, muszę to wyjaśnić i zostawiam ten bank. skomentuj opinię (2) »

Witam. Miałem w PKO BP wziętą pożyczkę 10 tys.zł. Spłacałem regularnie co miesiąc aż pewnego dnia pani w Agencji PKO BP w Olsztynie zapytała czy nie chciałbym dobrać do tej pożyczki 1 tys.zł. A że była zima, ciężki okres bo koniec roku przystałem na propozycję. Owszem dostałem 1 tys.zł plus całą pożyczkę czyli 12 tys. do spłaty od nowa. Reklamacji nie uwzględniono bo jak to napisali wiedziałem co podpisałem. Czasami myślę o najgorszym bo nie daje sobie już rady ztym wszystkim. Mam nadzieję że pani z Agencji PKO BP w Olsztynie która za 1,5 tys. prowizji za udzielenie pożyczki sprzedała mi takiego szwindla doczeka dnia takiego jak ja że sucha bułka popijana wodą z kranu będzie jej pożywieniem na cały dzień. Nie chce rozdrapywać ran ale mam ogromny, ogromny, ogromny żal do PKO BP... skomentuj opinię »

Zaświadczenie o wysokości zadłużenia ...koszt w PKO BP 300 zł!!! Jak widzę bank nie potrafi zarabiać na obrocie wiec posiłkuje się zdzieraniem za 1 kartkę papieru wydrukowaną z salda + pieczątka!! Konto mam tam 13 lat ... i radzę wszystkim ... trzymać się jak najdalej!!! Rozmawiałem o kredycie na rozbudowę domu ... zabezpieczenie przekracza 4 krotnie wartość kredytu(duża kamienica). Dochód jaki posiadam to 2 średnie krajowe bez zajęć i zobowiązań - dochód stały, odpowiedź nie .. bo nie spełniam kryteriów. Chora instytucja w której prawdopodobnie obowiązują wew. przepisy z PRL. Polecam go tylko osobom mającym skłonności masochistyczne. skomentuj opinię »

NIE POLECAM KREDYTU HIPOTECZNEGO!!! Obsługa nie zna się na niczym, pracują, bo pracują... nawet kierownik działu odsyła do kogoś innego, bo "...ona nic nie wie na ten temat." Bank bez naszej zgody zmienił kosztorys kredytu, nie poinformował nas o tym i teraz stoimy z budową, gdyż kosztorys jest zaniżony i choć wydaliśmy już pieniądze z pierwszych transzy oni twierdzą, że nie... Kiedy zgłosiliśmy się z tym do banku Pani udała głupią. Także podpisaliśmy umowę z naszym kosztorysem a międzyczasie bank podmienił go na inny... skomentuj opinię »

Niestety, ale równiez opinia negatywna. O ile konto aurum jest ok o tyle zasady banku niejasne i pracownicy sami nie wiedzą co moga a co nie. Przed założeniem konta doradcy pięknie mówili o tym, że jesli na konto wpada wynagrodzenie to bez problemu mozna wziąc kredyt - jak już doszło do sytuacji w której chciałem go wziąc to klops. Nie dostałem kredytu nie wiadomo dlaczego, nikt nie wiedział. A najwiekszą kompromitacją tego banku było to, że millenium bank dał mi kredyt w 2 godziny ( i to nie mało bo 95 tys zł ). skomentuj opinię »

Były klient Nordea. Szkoda słów. skomentuj opinię »

Było się kiedyś klientem Nordei, banku o którym nie można było powiedzieć złego słowa. Po przejęciu klientów przez PKO BP zwrot o 180 stopni. Klienci Nordei są traktowani jak intruzi. Obsługa Banku PKO BP niekompetentna na każdym szczeblu. Niedouczeni, nie wiedzą wielu spraw jakie dotyczyły klientów Nordei (np. umowa ramowa dot. przewalutowań; jak nie powiadomią o jej nieważności, to pracownik w banku nie wie, że coś takiego istnieje). Czekanie na swoje wynegocjowane pieniądze 2 dni, czekanie na zamówione dewizy w banku 2-3 dni. Po prostu masakra. A wcześniej w Nordei : pieniążki wynegocjowane za 5 min. na koncie, waluta zamówiona w ten sam dzień czekała na klienta w banku już w ten sam dzień lub na drugi dzień. ODDZIAŁY NORDEI WRÓĆCIE ! skomentuj opinię »

Najgorszy bank z możliwych. Na infolinii dostałam 3 różne odpowiedzi na to samo pytanie od 3 różnych pracowników. Musiałam iść specjalnie do oddziału, czekać ponad 2 godziny i kolejną godzinę, aż Pani znajdzie w regulaminie. Oczywiście po konsultacji ze wszystkimi pracownikami placówki. Nie rozumiem, ale gratuluję. skomentuj opinię »

Najgorszy bank z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia. Szczerze odradzam. skomentuj opinię »

Masakra.Na nowa karte czekalam 3 tygodnie!Pani na infolinii polecila mi abym w tym czasie korzystala z blika.Korzystalam.Za kazda wyplate pobierano mi z konta co w sumie dalo ponad 50 zl!Gdzie transakcje nie byly wcale kolosalne.Zauwazylam ze od dluzszego czasu znikaly mi z konta male kwoty ok.1-2 zl w sumie za jakies oplaty.Ale podliczajac to uzbierala sie niezla kwota.A konto mialo byc darmowe jak rowniez wyplata w obcych bankomatach.Chcac otworzyc debet do konta dostalam decyzje odmowna.Konto mialam ponad 3 lata z wplywami.A aby wyplacic w banku musialam czekac w kolejkach ok godziny.Zrezygnowalam.Mam konto w nowym banku.Blik nic nie kosztuje i nie musze placic za smsy do zautoryzowania przelewu.Debet dostalam od reki.Gratulacje.Dopiero po tym jak poszlam do banku zamknac konto Pani laskawie powiedziala ze moge dostac debet i placic 17 zl za to aby konto bylo "darmowe".Kpina. skomentuj opinię »

Trudno się nie zgodzić z niekompetencją. Tylko proszę spojrzeć na ludzi, którzy was obsługują. Znacie ich - najpewniej nie bo zostali zatrudnieni 2-3 m-ce temu. SĄ ZIELONI !!!!!!! I to nie ich wina, że nie wiedzą, że zmianę nazwiska trzeba zrobić w kilku systemach. Nikt im tego nie powiedział, bo ci doświadczeni, albo się zwolnili - nie chcąc pracować w domu wariatów, albo są tak zarobieni, że pilnują tylko własnego nosa, bo na nic więcej nie mają czasu. TO NIE WINA DORADCÓW, ŻE CZEGOŚ NIE WIEDZĄ TYLKO ICH PRZEŁOŻONYCH I WŁADZ BANKU, DLA KTÓRYCH WAŻNIEJSZE OD KLIENTÓW SĄ ODPRAWY, KOLORY NA TABLICACH I WIECZNE PLANOWANIE SPRZEDAŻY. Na rzeczywistą sprzedaż, szkolenie się - kompletnie nie mają czasu. Przez ostatnie 2-3lata pracy w tym banku marzyła mi się taka normalna rozmowa z klientem - nawet tym likwidującym lokatę. NIE UDAŁO SIĘ. DLATEGO PO PRAWIE 20 LATACH ZWOLNIŁAM SIĘ, bo cały czas wierzę, ze w tych wszystkich tabelkach, statystykach, kolorach na tablicach jest człowiek - pracownik, a przede wszystkim czlowiek - klient. skomentuj opinię »