22 Opinie

Dzisiaj przydarzyła mi się przykra rozmowa z agentem Avivy. Nie dość, że podczas rozmowy agent zaczął mnie pouczać i wytykać tak, że poczułem się jakbym był jakiś niedouczony to po zwróceniu uwagi, że nie będziemy w ten sposób rozmawiać po prostu pier...nął słuchawką. Jak firma w tym stylu zdobywa klientów to za kogo ma i jak musi traktować ludzi już pozyskanych? Nie wyobrażam sobie kolejnej rozmowy prowadzonej w ten sposób. A co jeżeli coś by się przydarzyło i byłbym na ich łasce? Dlatego jak dla mnie to już firma spalona i choćby była najtańsza ze wszystkich to nie ubezpieczę u nich nawet jednej śrubki z samochodu. 34617