~ Emilia  •  2017-06-24
                                
                                Ocena:
                             
                            
                                Orange  niby kładzie światłowody, stać ich na głupie reklamy w telewizji, radiu,  w internecie , a nie stać ich na przedłużenie kabla  poprzez wstawienia ordynarnego  słupa drewnianego żeby  przedłużyć kawałek sieci do kolejnego domu. 
Sprawa z Orange wyglądała w moim przypadku tak jak opisałam poniżej.
Od czerwca 2017 r miałam zamieszkać w małej miejscowości  leżącej w gminie Maków Podhalański . Nie ma tam zasięgu i nie ma możliwości zainstalowania internetu mobilnego z żadnej  stacji.  Jedyna możliwość kontaktu  to poprzez Orange. Najpierw udałam się do oddziału Orange , wystałam się ponad godzinę w kolejce aby dowiedzieć się czy są możliwości  montażu telefonu z opcją bez limitu oraz internetu  w tejże miejscowości. Panienka wysprawdzała co się dało i powiedziała że jak najbardziej możliwości są założenia  telefonu i internetu od 10 Mb (  gwarantowane)  do 20Mb. Już natychmiast chciała podpisać ze mną umowę na dostawę powyższych usług.  Na  3 tygodni przed moim wyjazdem do tej miejscowości zadzwoniłam do sklepu internetowego Orange i zwarłam umowę zdalną na podłączenie najpierw internetu a po jakimś czasie  ( ?konsultant? twierdził że do tygodnia) podłączenia mi telefonu ( dadzą numer)  . Oczywiście  ?konsultant?  zapewnił mnie, że są możliwości techniczne i umówił mnie na konkretny dzień i na godzinę  kiedy będę tam w tej miejscowości ( czyli za trzy tygodnie) no bo jak twierdził żeby wprowadzić kabel do domu i uruchomić mi internet to ja muszę być, co dla mnie było oczywiście. Ponad to ?konsultant  zapewniał mnie, że w tym wyznaczonym dniu na pewno będę mieć podłączony Internet bo to będzie osobiście koordynował. Jakież było moje zdziwienie gdy w umówionym dniu  zjawił się jakiś facet i stanął przed moim domem i powiedział że on przyjechał zobaczyć jakie są  możliwości  techniczne podłączenia  kabla telefonicznego. Ja na to, że miał być ktoś kto mi podłączy Internet, a nie będzie dopiero rozeznawał możliwości techniczne doprowadzenia kabla, bo zapewniono mnie że takie możliwości są. Na to on że on na dzisiaj ma zlecenie  więc przyjechał no i on tu widzi, że z drogi powiatowej to kabel trzeba by ciągnąć ponad działką sąsiada  to na pewno nie będzie zgody. Jeden słup drewniany stoi przy tej drodze  gminnej w odległości ok. 100 m od mojego domu, no to trzeba by wkopać jeszcze jeden  lub dwa słupy , aby do mnie podciągnąć kabel , w drugą stronę  nawet nie popatrzył , bo tam  słup drewniany telefoniczny  jest w odległości  mniejszej jak 50 m od mojego domu, ale w kopany na prywatnej działce ( więc pewnie prywatny) i powiedział że on jedzie żeby powiedzieć jak wygląda sytuacja czyli co trzeba by zrobić żeby do mnie pociągnąć kabel  i  jak on zna Orange to oni nigdy do nikogo  nie postawili  nawet jednego słupa.  Jak ja temu panu  mówiłam że przecież konsultant mówił że to wszystko  miało być już przygotowane , i dzisiaj miałam mieć wprowadzony kabel do domu,  to facet się roześmiał i powiedział że to normalne , ale w umówionym terminie to oni dopiero rozeznają możliwości i często jest tak że klient ma dostarczone urządzenia  do domu,  on przyjeżdża zobaczyć możliwości,  a tych nie ma  , a klient ma podpisaną umowę i za urządzenia zapłacił . A mnie powtórzył żebym się nie łudziła bo nie podłączą mi kabla  przez to,  że trzeba postawić dodatkowy slup. Następnego dnia z telefonu od sąsiada zadzwoniłam do orane żeby wyjaśnić tą sytuację i panienka oznajmiła mi że przy moim zgłoszeniu , czy umowie napisano że brak jest możliwości technicznych. Gdy ja spytałam jak to jest możliwe, że 3 tygodnie temu możliwości techniczne były, a po 3 tygodniach nie ma to zbyła mnie  mówiąc żebym napisała do Orange i to wyjaśniała bo ona nie  wie co mi mówiono  i w ogóle była bardzo niegrzeczna i arogancka . Zostałam  więc bez telefonu i internetu .
Ale ja tak tego nie zostawię. Gdzie tylko się da  napiszę o tym ku przestrodze  dla tych  co mają zawrzeć z Orane jakąkolwiek umowę. Wyciągnęli tylko ode mnie moje dane i teraz przysyłają mi na e-maila swoje ogłupiające, kretyńskie   reklamy. 
                                29481