Kasa Stefczyka

Adres korespondencyjny:
SKOK im. F. Stefczyka
ul. Legionów 126-128
81-472 Gdynia

Infolinia Kasy Stefczyka:
801 600 100
58 782 93 00

(73 opinii)

Poniższe opinie są opiniami historycznymi. Obecnie możliwość dodawania nowych opinii jest wyłączona. Niektóre opinie podlegały moderacji treści. Nie weryfikowaliśmy, czy osoby tworzące poniższe opinie były klientami opisywanych instytucji lub korzystały z opisywanych usług.

73 Opinie

użytkownik
Ocena:
Jestem człowiekiem starszym niegdyś członkiem kasy z książeczką i kontem oszczędnościowym. Zrezygnowałem z kasy przez sytuację z jaką się spotkałem pewnego dnia. Jestem już na emeryturze więc z nadmiaru czasu trochę podróżuję po regionie. Do kasy należałem od zawsze i byłem z niej zawsze zadowolony do pewnego dnia. Od sytuacji minęło już trochę czasu ale myślę, że jest warta opisania dla ludzi chcących się tam zatrudnić. Pewnego wakacyjnego dnia odwiedziłem kasę w Rumi. Poznałem tam chłopaka nie pamiętam imienia był młody uśmiechnięty i ambitny. Jako człowiek znający się na bankowości rozpocząłem z nim rozmowę. Zdziwiło mnie, że w świecie gdzie młodzi ludzie żyją tylko alkoholem i narkotykami i grami komputerowymi spotkałem kogoś z ambicjami, a przede wszystkim wiedzą i entuzjazmem. Posiadał ogromną wiedzę z bankowości ofert kasy, ale także i nowinek z świata oraz co mnie zadziwiło znał się na akcjach giełdowych. Nie ciężko mi było mimo różnicy wieku znaleźć z Nim wspólny temat. Ponownie natrafiłem na tego chłopaka w oddziale w Pucku. W oddziale nie było nikogo po za Nim siedział za kasą jak to mówił w akwarium, gdyż znajdował się za szybą. Z braku mojego czasu nie rozmawialiśmy dłużej. Puck odwiedziłem ponownie 2 miesiące później odwiedzając rodzinę. I ponownie zagościłem w oddziale w Pucku. Chłopak ponownie siedział sam za kasą, a w oddziale nie było żadnej innej obsługi. Chwilkę później z zaplecza przeszła wysoka miła dla oka dziewczyna uśmiechając się. Rozpocząłem gawędkę o giełdzie z owym chłopakiem. Dowiedziałem się, że pisał pracę mgr z giełdy. Zaskoczył mnie ponownie informacjami z świata bankowego i giełdy. Opowiedział mi to i owo na temat miasta Puck. Polubiłem je i odwiedziłem dzięki Niemu wielokrotnie. Z zaplecza przy każdej wizycie dobiegał "śmiech", a czasami nawet i uderzenia talerzy... Odwiedzałem tę placówkę wielokrotnie i sytuacja zawsze się powtarzała. Śmiechy na zapleczu i mój ulubieniec za kasą. Nie wiem czy to jest odpowiednie zachowanie ludzi pracujących na reprezentatywnych stanowiskach bankowych. Pewnego dnia stało się coś czego nie zrozumiałem. Od tyłu do Kasy weszła wysoka przy tuszy kobieta zaczynając rzucać obelgami w kierunku obsługującego mnie chłopaka. Pierwszy raz widziałem w tej placówce kogokolwiek po za wspomnianym chłopakiem i tę dziewczyną, co przez chwilkę przeszła przez oddział. Byłem zdezorientowany sytuacją i pierwszy raz mnie coś takiego spotkało w banku. Odwiedziłem tę placówkę ponownie w późniejszym czasie. Dowiedziałem się że owy chłopak się zwolnił i zmienił pracę. Sądząc po sytuacji która tam miała miejsce oddział poprostu nie szanował swojego pracownika. Jako osoba starsza uważam iż kontakt z młodym pokoleniem jest ważny. Niestety nie nawiązałem już później kontaktu z żadnym pracownikiem w tym oddziale. Wiedza pozostałych pracowników była poprostu znikoma i nie było już tego czegoś. Mój syn jest dyrektorem innego banku w Trójmieście. Gdy mu opowiedziałem o sytuacji stwierdził, że to jest mobbing i poprosił o dane chłopaka, gdyż po mojej opowieści chciał go zatrudnić u siebie. Ja natomiast jako wieloletni członek kasy postanowiłem z niej zrezygnować, gdy ujrzałem na własne oczy jak tam się traktuje pracowników . Mam nadzieję że chłopak poszedł w dobrym kierunku i że kiedyś jeszcze uda mi się go spotkać.
  • Pożyczka ekspresowa w PEKAO S.A »