Jak Polacy płacą rachunki?

Badanie na temat naszych preferencji przy regulowaniu naleności przeprowadziła w I kw. br. firma Millward Brown na zlecenie BillBird SA, lidera w zakresie innowacyjnych form płatności. Zleceniodawca chciał się dowiedzieć, nie tylko, dokąd się udajemy z rachunkami, ale i dlaczego wybieramy taką formę płatności, co sądzimy o e-fakturach i porównał tegoroczne wyniki z tymi sprzed 10 lat. Okazało się, że jesteśmy tradycjonalistami.

Kobieta na poczcie

W polskich domach na ogół opłacaniem rachunków zajmują się kobiety (57 proc.). Do najczęściej regulowanych płatności należą opłaty za prąd, gaz i telefon komórkowy. Ten ostatni zdecydowanie wyparł telefon stacjonarny, który w minionym dziesięcioleciu „spadł z trzeciej pozycji aż na 8. Płatności na ogół dokonywane są gotówką (70 proc.) w okienku pocztowym. Miejsce to wybiera ok. połowa naszych rodaków (przed dekadą pocztę wybierało ponad 70 proc. ankietowanych). Ok. 30 proc. osób korzysta z elektronicznych kanałów płatności a 7 proc. ze swoimi rachunkami udaje się do niezależnych punktów płatności działających w sklepach, na stacjach benzynowych itp. lub do samodzielnych punktów kasowych. Zważywszy na wysokie opłaty za wpłaty gotówkowe w bankach, zaskakuje, że ok. 25 proc. Polaków właśnie tak reguluje swoje płatności. Z raportu wynika także, że zupełnie nie przyjął się w naszym kraju model „polecenia zapłaty” z rachunku bankowego.

Potęga papieru

Analizując wyniki badania można dojść do wniosku, że to za co płacimy, ma wpływ na to, jak płacimy. Za abonament rtv i prąd najczęściej płacimy gotówką na poczcie (odpowiednio 56 i 43 proc. odpowiedzi), ale za internet (45 proc.), telefon komórkowy (37 proc.) czy telewizję kablową (35 proc.) drogą elektroniczną.

Mimo wielu działań informacyjnych zachęcających do rezygnacji z faktur papierowych, nadal aż 80 proc. Polaków otrzymuje taki dokument. Z dokumentów elektronicznych korzystają na ogół ludzie młodzi, w wieku 25-39 lat. W tym przedziale wiekowym korzysta z nich ponad połowa respondentów. W wieku 60+ z dokumentów elektronicznych korzysta zaledwie 3 proc. badanych.

Można jednak liczyć, że liczba osób otrzymujących papierowe faktury będzie spadała. Ok. 20 proc. z korzystających z tego typu dokumentu deklaruje, że skorzystałaby z e-faktur. Jako najistotniejsze czynniki podawana jest troska o środowisko, łatwość przechowywania tego typu dokumentów i ich bezpieczeństwo. Niewielki wpływ na motywacje badanych mają dodatkowe korzyści oferowane przez usługodawców osobom korzystającym z e-faktur czy opłaty za wystawiania dokumentów papierowych.

Do tych ostatnich najbardziej przywiązane są osoby starsze, z wykształceniem zawodowym, ze wsi i z małych miasteczek. Jako argumenty podają łatwość kontrolowania terminów płatności i możliwość przechowywania dokumentów w jednym miejscu.

Czas wyrzeczeń

Organizatorzy badania zapytali także respondentów, czy zdarza im się nie zapłacić rachunków w terminie. TAK odpowiedziało niemal 40 proc. ankietowanych przy czym częstotliwość tego typu działań była różna (8 proc. osób czyni tak co miesiąc). Najczęściej opóźnienia dotyczą opłat za prąd i telefon komórkowy. Gdy trzeba zrezygnować z czegoś, by móc zbilansować domowy budżet, najczęściej rezygnujemy z usług telefonii stacjonarnej, telewizji kablowej/cyfrowej lub Internetu. W ostatnich dwóch latach z różnych usług telekomunikacyjnych zrezygnowało niemal 30 proc. badanych.

Autorzy raportu są przekonani, że w miarę rozwoju dostępu do Internetu, dzięki akcjom informacyjnym i ułatwieniom wprowadzonym w 2013 r. w przepisach prawa, w Polsce będzie rosła liczba elektronicznych płatności. Przykłady z innych dziedzin, np. dane dot. liczby transakcji zbliżeniowych, pokazują, że nie boimy się nowości.