Banki w celu zabezpieczenia własnych interesów skrupulatnie badają zdolność i wiarygodność kredytową swoich klientów wnioskujących o kredyty. Korzystanie z baz BIK czy BIG i wyliczenia oparte o wysokość dochodów klienta to norma, ale coraz więcej banków ucieka się do bardziej oryginalnych form kontrolowania bieżącej sytuacji finansowej wnioskodawców, sięgając np. do serwisów społecznościowych.
Weryfikacja kredytobiorców w ramach serwisu Facebook nie może być jak dotychczas podstawą udzielenia kredytu przez bank. Może ona jednak wspomóc ową weryfikację i przyspieszyć wydanie decyzji kredytowej.
Odległa przyszłość?
Kontrola konta na Facebooku u potencjalnego kredytobiorcy wydaje się odległą przyszłością dla polskiej bankowości, ale już niektóre firmy pozabankowe sięgają po informacje z mediów społecznościowych, aby uwiarygodnić sytuację materialną danej osoby.
Przykładem jest tu serwis Kredito24.pl, który oferuje rabat na pożyczkę przy połączeniu konta na Facebooku z kontem w serwisie kredytowym. Jednocześnie, firma pożyczkowa uzyskuje dostęp do tego, co dana osoba publikuje na swojej tablicy, a system weryfikacji wiarygodności kredytowej klienta przetwarza takie dane. Dla wielu klientów będzie to poważna ingerencja w prywatność, której cena jest wyraźnie określona na stronie Kredito24.pl. Użytkownik otrzymuje w zamian 25 zł rabatu na opłaty związane z udzielaną pożyczką.
Nie tylko firmy pożyczkowe, ale i same banki korzystają lub w najbliższej przyszłości będą korzystać z informacji na Facebooku, obok wymaganej przez Komisję Nadzoru Finansowego weryfikacji klienta w Biurze Informacji Kredytowej.
Jako pierwszy bank w Polsce w 2014 roku z tych informacji zaczął korzystać Bank SMART, który wspólnie z firmą Blue Media i platformą CreditOnLine otworzył możliwość weryfikacji przez Facebooka wniosków składanych przez klientów o kredyt online.
Uwaga!
Bank SMART ma w ofercie mikropożyczki, przy których klient może wyrazić zgodę na weryfikację swojej osoby w ramach informacji w serwisach społecznościowych takich jak Facebook lub LinkedIn, ale nie jest to obowiązkowe.
Klient w trakcie składania wniosku może zgodzić się na wykorzystanie danych z social media, co pozwoli na przyspieszenie procesu kredytowego, ponieważ bank zyska więcej informacji o potencjalnym kredytobiorcy. W przeciwnym wypadku, okres oczekiwania na wydanie decyzji kredytowej może się wydłużyć.
Prawdopodobnie już w niedalekiej przyszłości banki będą korzystać z szerokiego spektrum informacji o kliencie wnioskującym o kredyt, sięgając po dane z serwisów społecznościowych. Kontrolując m.in. profil na Facebooku będą mogły dowiedzieć się o sytuacji materialnej klienta, np. o tym, czy posiada samochód i musi łożyć na jego utrzymanie, co zmniejsza jego zdolność kredytową. Dlatego należy uważać na to, co i gdzie publikujemy w sieci internetowej, aby w przyszłości nie musieć tego żałować.
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.