Kredyty będą tańsze? Rząd przyjął projekt ustawy

"summary">Zmiana przepisów ma ograniczyć dodatkowe, pozaodsetkowe koszty pożyczek. Spłacającym ma być łatwiej.

Zmian znajdziemy szereg zasad, którym będą musiały podporządkować się podmioty udzielające kredytu konsumenckiego.

Firmy pożyczkowe i banki chcąc „odbić sobie” to ograniczenie zaczęły podwyższać prowizje, a także wprowadzać dodatkowe opłaty. Ich wysokość nie była prawnie ograniczona.

Ustawa antychlichwiarska nałożyła na firmy pożyczające pieniądze ograniczenie wysokości odsetek. Nie mogą być one wyższe niż czterokrotność stopy lombardowej.

60 firm pożyczkowych w jednym miejscu. Porównaj oferty »

Rządowa propozycja zmian zakłada, że zostaną wprowadzone limity pozaodsetkowych kosztów kredytu. Wynoszą one:

• 25 proc. całkowitej kwoty kredytu oraz
• 30 proc. całkowitej kwoty kredytu wyrażonej w stosunku rocznym.
• Dodatkowo pozaodsetkowe koszty kredytu w całym okresie kredytowania nie mogą być wyższe niż całkowita kwota kredytu.

Analizując koszty pożyczek oferowanych obecnie przez firmy „chwilówkowe” łatwo odnieść wrażenie, że wielu zmian nie będzie. Firmy pożyczkowe i tak już w tej chwili mieszczą się w limicie. Jednak najwięcej nowości dotyczy kosztów przedłużania pożyczek, czyli elementu, który był szczególnie interesujący dla firm pożyczkowych. Bardzo dużo na nim zarabiały. Projekt nowej ustawy zakłada, że jeśli w ciągu 120 dni od wypłaty kredytu odroczy się spłatę zobowiązania, to opłaty związane z prolongatą muszą zmieścić się w pierwotnym limicie. Tymczasem za przedłużenie spłaty np. o 30 dni pożyczkobiorcy pobierają od 160 do 300 zł. Takie cenniki nie będą spełniały wymogów nowego prawa, a koszty przekraczające granicę „nie należą się” jak informuje jeden z artykułów ustawy.

Dodatkowo, jeśli klient nie spłaci pierwszej pożyczki, a zaciągnie drugą (w ciągu czterech miesięcy od dnia wypłaty pierwszej kwoty), to limit kosztów będzie się odnosił do wszystkich zobowiązań klienta, a za kwotę kredytu przyjmuje się wartość pierwszego zobowiązania.

Projekt wprowadza maksymalną wysokość odsetek za opóźnienie w spłacie kredytu konsumenckiego oraz odsetek od odsetek (sześciokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego). Maksymalny limit odsetek za opóźnienie w spłacie będzie również obejmować opłaty z tytułu zaległości w spłacie kredytu, np. opłaty windykacyjne.

Nowe prawo zakłada też lepszą ochronę klienta, gdy ten będzie zalegał ze spłatą pożyczki. Projekt doprecyzowuje zasady pobierania przez przedsiębiorców odsetek za opóźnienie w spłacie i zapobiega obciążaniu klienta nadmiernie wysokimi kosztami windykacji.

Ustawa ma też przyczynić się do wykluczenia z rynku firm działających na rynku finansowym bez zezwolenia, tj. nielegalnie, w szczególności firm prowadzących działalność z zamiarem oszustwa. Chodzi o podmioty, które gromadzą pieniądze klientów by je pożyczać nie będąc bankiem.

Firmy pożyczające pieniądze będą musiały działać we wskazanej formie prawnej (musi to być spółka kapitałowa), będą musiały posiadać kapitał zakładowy w wysokości co najmniej 200 tys. zł.

Czy przełoży się to na lepszą jakość rynku pożyczek krótkoterminowych zobaczymy za jakiś czas.