A A A
drukuj

Rekordzista ulokował 3,2 mln złotych w „złotej lokacie”...

Data publikacji: 2012.08.20 godz. 15:24

Redaktor, eBroker.pl
OCENA
0/5

Serwisy z informacjami z rynku finansowego prześcigają się w ocenie możliwości spłaty klientów Amber Gold. Zarzuty, jakie usłyszał w miniony piątek były prezes spółki, Marcin P., uzmysławiają coraz większej grupie Polaków, że Ci, którzy zainwestowali w „bursztynowe złoto” mogą nigdy nie zobaczyć swoich oszczędności.  

Wedug źródeł , do których dotarła "Gazeta", rekordzista powierzył Amber Gold aż 3,2 mln zł. 67 osób wykupiło certyfikaty warte pół miliona. Aż 1170 inwestorów ulokowało w "złotym biznesie" Marcina P. więcej niż 15 tys. euro (od tej kwoty transakcje są monitorowane w systemie bankowym).

Według szacunków różnych prawników byli klienci Amber Gold mogą liczyć na odzyskanie jednej czwartej, a najwyżej jednej trzeciej powierzonych kwot. Co więcej, wciąż nie wiadomo, jaka jest wartość majątku znajdującej się w upadłości spółki. Według ABW znalezione dotąd zapasy kruszcu warte są 10-12 mln zł (57 kg złota i 1 kg platyny). To przeczy danym, jakie podawał Marcin P. kilka dni temu – utrzymywał wtedy, że jego firma posiada 110 kg złota i kilkanaście kg platyny o łącznej wartości 55-65 mln zł. Dodatkowo w rękach spółki mają się znajdować nieruchomości warte 35 mln zł.

Zobacz też: Marcin P. usłyszał sześć zarzutów.

Czy pieniądze Amber Gold pójdą na zabezpieczenie roszczeń klientów "złotych lokat"? Na pewno nie w całości. Według „Gazety” w pierwszej kolejności zaspokojony musi być skarb państwa. Marcinowi P. podejrzanemu o prowadzenie zabronionej prawem działalności parabankowej grozi 5 mln zł grzywny. Niezależnie od tego skarbówka bada należności podatkowe Amber Gold. Według ustaleń śledczych firma wpłaciła jednorazowo 11 mln zł podatku i jest to prawdopodobnie tylko część pieniędzy należnych skarbowi państwa.

Według źródeł "Gazety" P. i jego spółki prowadziły rachunki w czterech, pięciu bankach. Najwięcej miały ich w BGŻ. Marcin P. utrzymuje, że w ciągu trzech lat istnienia firmy klienci wpłacili łącznie 400 mln zł. Jednak źródło zbliżone do Ministerstwa Finansów mówi nam, że przez konta w samym BGŻ przepłynęło 600 mln zł, a to kwota niemal dziesięć razy większa niż zobowiązania, jakie wobec swoich klientów ma obecnie Amber Gold. Sprawą prania brudnych pieniędzy właśnie zajęła się ABW w pierwszej kolejności.

Komentarze

Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.

Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.

comments powered by Disqus
  • Pożyczka gotówkowa w PEKAO S.A »