Amber Gold nie sprzeda złota?

- Zgłosiliśmy się do oddziału Narodowego Banku Polskiego w Gdańsku, aby w nim spieniężyć złoto. Niestety, odmówiono nam - mówi Plichta. Wskazywał, że zwrócił się do NBP, bo ten skupuje złoto ponajlepszej cenie.

„Gazeta” zapytała o powody NBP. - Prowadzenie przez NBP skupu złota należy do czynności bankowych, które są chronione przez tajemnicę bankową - odmawia komentarza Przemysław Kuk, dyrektor biura prasowego NBP.
Plichta przyznał, że bierze pod uwagę wywóz złota za granicę, by tam je spieniężyć: - To jednak wymaga zgody odpowiednich organów. Nasi prawnicy sprawdzają obecnie, jakie mamy w tym zakresie możliwości - wyjaśnia Plichta.

Ciężko też jednoznacznie określić ile złota jest w posiadaniu spółki. W poniedziałkowym wywiadzie dla "Bloomberg Businessweek Polska" Plichta wyjaśnił: - "Łącznie posiadamy około 110 kg. Wartośćkruszcu szacujemy w tej chwili na 20 mln zł. Jednak gdybyśmy chcieli sprzedać złoto na rynku wsztabkach, z doliczeniem m.in. kosztów produkcji, jego cena rośnie do blisko 50-60 mln zł".

„Gazeta” sprawdziła również ile wart jest kruszec Amber Gold – „Wczoraj o godz. 16.20 uncjazłota na londyńskiej giełdzie warta była 1610,1 dolara. Kilogram to 35,2739619 uncji. Tak więc 110 kilogramów złota warte było wczoraj o 16.20 6 247 406 dolarów. Z kolei średni kurs dolara w Narodowym Banku Polskim wynosił wczoraj 3,2915 zł. Tak więc teoretyczna wartość 110 kgzłota wynosiła wczoraj 20 563 339 zł (bez uwzględnienia spreadu i marż)” – czytamy w serwisiewyborcza.biz

Szacowanie przez Plichtę wartości kruszcu na 60 mln złotych, bowiem takie informacje podał na środowej konferencji, może sugerować, że na taką wartość składają się również srebro i platyna, którą Amber Gold miało w swojej ofercie.



Źródło: wyborcza.biz