Po ograniczeniu dostępności kredytów przez banki w ich miejsce szybko powróciły firmy pożyczkowe.
Kredyt to jeszcze czy ju lichwa?
Szybkie i łatwe pożyczki swoją popularność zawdzięczają głównie ogromnej dostępności – wszak możemy taką pożyczkę, dodajmy, na dowolny cel i kwotę, wziąć bez szczególnych formalności. Pożyczkobiorcy traktują je po prostu jako środki do dyspozycji na dowolny cel, który wybierają w danym momencie – świadomie lub równie często nieświadomie. Długu zwykle też nie traktują jako coś nadzwyczajnego.
„Granica w postrzeganiu długu jest przesunięta dalej niż niektórzy sądzą. Część osób, mając limit kredytowy w karcie czy też szybką pożyczkę, decyzje zakupowe podejmuje równie łatwo lub nawet łatwiej niż mając gotówkę.” - zauważa dr Bogusław Półtorak dla serwisu prnews.pl
Taki sposób postrzegania kredytu i jego oswojenia może doprowadzać do przekredytowania. Brak hamulców spowodowany niewiedzą i uleganiu impulsom powoduje kredytowe problemy finansowe. I o ile kłopot jednego Kowalskiego jest jego problemem, o tyle ponad dwa miliony zadłużonych staje zagrożenie dla nas wszystkich.
„Chwilówka stała się synonimem dzisiejszych czasów. Muszą to być zmiany w optyce postrzegania biznesu bankowego, a więc symboliczny powrót do korzeni. Do korzeni zaufania i wiarygodności dla wszystkich, w tym także dla amatorów chwilówek.” - dodaje dr Bogusław Półtorak
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.