Przez wakacje kredytowe frankowiczom wzrośnie rata

Problemy osb zadłużonych we franku szwajcarskim zwróciły uwagę kilku instytucji państwowych. Prezes KNF-u niedawno zaproponował przewalutowanie „frankowych” kredytów po początkowym kursie. Takie rozwiązanie mogłoby być dostępne dla osób, które zwrócą bankowi sumę zaoszczędzoną na niższych ratach. Minister Gospodarki ma dla „frankowców” bardziej ostrożne propozycje. Jedną z nich jest trzyletnie wstrzymanie spłaty rat (w formie tzw. wakacji kredytowych). Warto sprawdzić, czy taka opcja pomoże kredytobiorcom.

Najkorzystniejsze są krótkotrwałe przerwy w spłacie kredytu …

Minister Gospodarki na razie nie podał szczegółowych informacji na temat proponowanego rozwiązania. Można jednak przypuszczać, że dłużnicy mieliby do dyspozycji kilka krótszych okresów z wakacjami kredytowymi (o łącznej długości 36 miesięcy). Takie przerwy w spłacie już teraz są wykorzystywane jako sposób na „przeczekanie” zbyt wysokich notowań franka. Po upływie wakacji kredytowych banki różnie obliczają wysokość nowej raty. W ramach przykładu obliczeniowego przyjęto, że zawieszone raty kapitałowo – odsetkowe powiększają zadłużenie klienta, a okres spłaty się nie zmienia.

Po wykonaniu obliczeń można stwierdzić, że korzystna jest tylko krótka przerwa w spłacie (np. trzymiesięczna). Po kwartalnych wakacjach kredytowych raty przykładowych kredytów wzrosną o 1,65% - 2,04%. Podwyżka łącznej sumy rat również nie będzie duża. Po uwzględnieniu w pozostałym okresie spłaty, średniej stopy LIBOR CHF 3M na poziomie 2,00% oraz kursu franka wynoszącego 3,20 zł, osoba korzystająca z kwartalnych wakacji kredytowych zwróci do banku o 3035 zł, 4320 zł lub 5294 zł więcej (patrz poniższa tabela).

Sytuacja stanie się bardziej problematyczna, jeżeli przykładowi kredytobiorcy odpoczną od rat przez kolejne 12 miesięcy lub 36 miesięcy. W takim przypadku koszt obsługi kredytu wzrasta bardzo szybko. Po jednorazowym wykorzystaniu trzyletnich wakacji kredytowych, średnia rata może zwiększyć się o 22% - 27%. Ewentualne wydłużenie okresu spłaty o rok lub dwa lata tylko częściowo skompensuje ten efekt.

Zaprezentowany przykład tłumaczy, dlaczego banki niechętnie godzą się na długoterminowe przerwanie spłaty. Po długich wakacjach kredytowych skumulowany dług może doprowadzić do problemów ze spłatą.

Propozycje Ministra Gospodarki dotyczą również innych kwestii

Trzyletni okres wakacji kredytowych to nie jedyny pomysł rządu na pomoc „frankowcom”. W swoim wystąpieniu Minister Gospodarki przedstawił również kilka innych rozwiązań sprzyjających kredytobiorcom. Zgodnie z opinią Janusza Piechocińskiego, banki powinny:

• wykorzystać ujemne notowania stopy LIBOR CHF do aktualizacji oprocentowania kredytów we franku
• wprowadzić limit wysokości raty (na poziomie z końca 2014 r.)
• pozwolić dłużnikom na bezprowizyjne przewalutowanie kredytu we franku (zgodnie ze średnim kursem NBP)
• zrezygnować z dodatkowych zabezpieczeń kredytu, jeżeli zadłużenie znacząco przekracza wartość nieruchomości

Prezes Związku Banków Polskich pozytywnie odniósł się do zaleceń ministra Piechocińskiego. Krzysztof Pietraszkiewicz dodatkowo zaproponował wydłużenie okresu spłaty kredytów walutowych i półroczną obniżkę spreadów. Na razie nie wiadomo, jak banki zapatrują się na inny pomysł Ministerstwa Gospodarki. Wspomniany resort chce wprowadzić zasadę, zgodnie z którą egzekucja „nowych” kredytów hipotecznych będzie dotyczyła tylko nieruchomości, a nie całego majątku dłużnika.